Zespół Union Mios-Biganos wywalczył to trofeum w 2011 roku, ale w tym sezonie ta drużyna spisuje się przeciętnie - w liczącej 10 zespołów francuskiej ekstraklasie rywalki gdynianek zajmują dopiero siódmą pozycję. Nie przeszkodziło to jednak gospodyniom w odniesieniu pewnego zwycięstwa w pierwszym meczu 1/16 finału Challenge Cup nad Vistalem 34:24. "Zagraliśmy bardzo słabo w obronie. Głównie w tym elemencie należy upatrywać przyczyn naszej wysokiej porażki" - powiedział wiceprezes gdyńskiego klubu Tadeusz Paszkowski. W 59. minucie gospodynie prowadziły nawet 34:21, ale w ostatnich 70 sekundach gdynianki zdołały rzucić trzy bramki i zmniejszyć rozmiary przegranej. Z powodu kontuzji w drużynie przyjezdnych nie zagrały Brazylijka Jessica Quintino, Ewa Andrzejewska, Katarzyna Janiszewska oraz Agnieszka Białek. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w niedzielę o godzinie 16 także we Francji - rolę gospodarze pełnić w nim będą gdynianki. Klub z Begles zaproponował rozegranie obu meczów we własnej hali w zamian za pokrycie wszystkich kosztów związanych z udziałem w tej fazie Challenge Cup i Vistał wyraził na to zgodę. Challenge Cup piłkarek ręcznych: Union - Vistal 34:24 Vistal Gdynia: Małgorzata Gapska, Beata Kowalczyk 1 - Patrycja Kulwińska 7, Iwona Niedźwiedź 4, Maria Loredana Matyka 3, Karolina Kalska 3, Katarzyna Duran 3, Emilia Galińska 2, Aleksandra Zych 1, Ines Khouildi, Magdalena Pawłowska. Najwięcej bramek dla Union Mios-Biganos: Alexandra Lacrabere 10, Mireya Gonzalez 6, Alice Durand 5.