W finale turnieju panów broniąca tytułu Petra Płock pokonała Gru Juko Piotrków Trybunalski po serii shot-out. Pierwszego seta płocczanie wygrali bardzo wyraźnie, ale w drugim przegrali jednym golem. - Cóż, typowa plażówka. Wygraliśmy dosyć gładko pierwszą partię, by drugą przegrać jednym golem. Taka jest właśnie ta dyscyplina. Najważniejsze jednak, że przed własnymi kibicami obroniliśmy tytuł. Atmosfera była cudowna - podsumował Bartosz Wojdak z drużyny Petry. Złoto w rywalizacji kobiet wywalczyła drużyna Byczki Kowalewo Pomorskie, która w finale pokonały 2-0 Pyrki Poznań. W końcówce drugiego seta było sporo emocji, ale zawodniczki z Kowalewa Pomorskiego obroniły swoją przewagę. - Wreszcie tytuł należy do nas i możemy świętować. Rzeczywiście, troszkę zrobiło się nerwowo w końcówce, ale jednak z zimną głową do tego podeszłyśmy i jakoś udało się nam tego seta go wyrwać. Trzeba jednak pamiętać, że w takim sporcie, jak piłka ręczna plażowa wszystko jest możliwe i każda bramka, czy za jeden punkt, czy za dwa i każda obrona się liczy. Ten turniej był najlepszy dotychczas, jaki przeżyłam i na pewno na długo go zapamiętam - mówiła Karolina Kosińska z zespołu mistrzyń Polski. Brązowe medale wywalczyły zawodniczki MKS Eco Save Ochota Warszawa, które pokonały 2-0 Gru Juko Piotrków Trybunalski oraz zawodnicy SAS Gdańsk po wygranej z SPR GOKiS Kąty Wrocławskie 2-0. W sumie na boisku na Starym Rynku w Płocku zaprezentowało się szesnaście zespołów, które awans do finałów wywalczyły w turniejach eliminacyjnych. Nagrody dla MVP turnieju otrzymali Michalina Hołody z drużyny Pyrki Poznań oraz Marcin Węgrzyn z Piotrkowa Trybunalskiego. Czytaj też: Rosjanie zdyskwalifikowali swojego zawodnika. To czołowy gracz kadry - Płock to od lat stolica piłki ręcznej w Polsce w każdym wydaniu, i tym halowym, i tym na piasku. Tu odbywają się turnieje na najwyższym poziomie, przy pełnej frekwencji, bo publiczność dopisała. Cieszę się też, że dopisała pogoda, a organizacja stała na najwyższym poziomie. No i Petra mistrzem Polski! Więcej właściwie trudno było sobie wymarzyć - mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Rozgrywki PGNiG Summer Superligi zorganizowała Fundacja Modern Sport we współpracy ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce. Impreza nie odbyłaby się bez wsparcia sponsora strategicznego polskiej piłki ręcznej - PGNiG S.A. oraz miasta Płock. W trakcie turnieju nagrodzono reprezentantki Polski do lat 18, które w czerwcu w Grecji zdobyły pierwszy dla naszego kraju brązowy medal mistrzostw świata w piłce ręcznej plażowej. - To niesamowity sukces i jesteśmy niezwykle szczęśliwe, że to się wydarzyło. Włożyliśmy w to bardzo dużo pracy i to nie tylko na tym turnieju, ale przez ostatnie lata. To była ciężka praca tej grupy, środowiska piłki ręcznej plażowej i trenerów klubowych - mówiła Karolina Peda, trenerka medalowej drużyny. Z rozwoju piłki ręcznej plażowej w Polsce i na świecie cieszy się wybitny reprezentant Polski w piłce ręcznej, a dziś wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Sławomir Szmal, który w Płocku gratulował reprezentantkom Polski. - Z czasem ta dyscyplina staje się coraz bardziej profesjonalna i moim zdaniem przyjdzie czas, że zawodnicy będą musieli podjąć decyzję, czy chcą uprawiać piłkę ręczną plażową, czy tę w hali. Mam nadzieję, że ta dyscyplina wejdzie do programu igrzysk olimpijskich i mając taki sukces, jaki osiągnęły chociażby te dziewczyny możemy na to czekać i będziemy je wspierać - mówił Szmal. - Kluczem do dobrego grania w piłkę ręczną plażową jest zrozumienia filozofii tej dyscypliny. I akceptacja tego, że piłka ręczna halowa i plażowa to są dwa zupełnie inne sporty. Nawet podczas zgrupowań bardzo często łapiemy się na tym, że porównujemy piłkę ręczną halową do piłki ręcznej plażowej, a to jest błąd - dodaje Peda. Zakończone w niedzielę w Płocku rozgrywki to już szósta edycja PGNiG Summer Superligi. Plażowe rozgrywki z sezonu na sezon cieszą się coraz większym zainteresowaniem, a PGNiG Summer Superliga jest uważana za drugi najlepszy pod względem sportowym i organizacyjnym cykl mistrzowski w Europie.