W czerwcu polscy piłkarze ręczni pokonali w dwumeczu Niemców i zapewnili sobie awans do styczniowych mistrzostw świata w Katarze. Niedługo później okazało się, że Niemcy mimo porażki i tak pojadą na mistrzostwa, bo otrzymali "dziką kartę". Teraz trener Orłów Biegler zdradza, że już przed barażami wiedział, do kogo trafi "dzika karta". - Powiedziałem to drużynie przed rewanżowym starciem w Magdeburgu - przyznał. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że my tej dzikiej karty nie dostaniemy, że dostaną ją Niemcy. Cieszę się zatem, że kadra wykonała dobrą pracę zarówno w Gdańsku, jak i w Magdeburgu - dodał niemiecki trener.