- Gdybyśmy sami mieli wybierać wolelibyśmy Hiszpanów (Naturehouse La Rioja - red.), na liście życzeń najdalej był Flensburg, więc Montpellier AHB jest gdzieś pośrodku. Jesteśmy zadowoleni, bo zawsze może być gorzej i może być oczywiście lepiej - powiedział w właściciel Vive. Losowanie par odbyło się we wtorek w Wiedniu. Zwrócił jednak uwagę, że w najlepszej szesnastce Ligi Mistrzów nie ma już miejsca na słabe zespoły. - W stawce pozostały tylko mocne drużyny i jeśli myślimy o awansie i wygraniu Final Four, to musimy być w stanie wygrać z każdym - podkreślił. Według Servaasa korzystna dla Vive jest kolejność meczów 1/8 finału. Wynika z niego, że drugi, rewanżowy pojedynek mistrzów Polski odbędzie się w Kielcach, przed własną publicznością. Zwrócił także uwagę na fakt, że dotąd Vive Tauron Kielce nie spotkał się w meczu z Montpellier. W rozmowie nawiązał także do byłego bramkarza Vive, który obecnie związany jest z francuskim klubem, Venjo Losertem. - Miło się będzie znów z nim spotkać - powiedział. Rywalem drugiego zespołu uczestniczącego w europejskich rozgrywkach - Orlenu Wisły Płock będzie macedoński HC Vardar Skopje. Pierwsze mecze 1/8 finału LM odbędą się między 11 a 15 marca. Rewanże powinny zostać rozegrane w dniach 18-22 marca. Vive najpierw zagra na wyjeździe, a Wisła na początek rywalizacji podejmie rywali u siebie. Kielczanie losowani byli z pierwszego - najmocniejszego, składającego się ze zwycięzców grup - koszyka, a płocczanie z trzeciego.