Sześciobramkowa przewaga z pierwszego meczu w Kwidzynie w roli faworyta stawiała zawodników MMTS, co zdawał się potwierdzać początkowy fragment spotkania. To goście zdobyli pierwszego gola i po dziesięciu minutach mieli trzybramkowe prowadzenie 6-3. Puławianie po trafieniach Bartosza Jureckiego, Nikoli Prce i Krzysztofa Łyżwy doprowadzili do wyrównania i zdobyli także kolejne trzy bramki nie tracąc żadnej. W 19. min. było więc 9-6 dla Azotów. Wprawdzie po dwóch kontrach finalizowanych przez Adriana Nogowskiego podopieczni Patryka Rombla nawiązali kontakt, ale od 20. min. to podopieczni Marcina Kurowskiego systematycznie powiększali przewagę. W pierwszej minucie po przerwie po indywidualnej akcji i trafieniu Przemysława Krajewskiego było 18-12, co oznaczało, że Azoty odrobiły straty z pierwszego spotkania. W 38. min. po znakomitej bramce rutyniarza Bartosza Jureckiego puławianie uzyskali siedmiobramkową przewagę, a cztery minuty powiększyli ją o kolejne dwa trafienia. Goście jeszcze rzucili się do frontalnego ataku, jednak w tym okresie kapitalnie spisywał się bramkarz Wadim Bogdanow, nie pozwalając na odrabianie dystansu. Natomiast w ataku brylowali Prce, Rafał Przybylski, Krajewski oraz Jurecki i na cztery minuty przed końcową syreną Azoty wygrywały 28-17, co praktycznie przesądziło o ich wysokim zwycięstwie i trzecim z rzędu brązowym medalu. Rewanżowy mecz o 3. miejsce: Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 30-20 (17-12) Azoty: Walenty Koszowy, Wadim Bogdanow, Sebastian Zapora - Robert Orzechowski, Krzysztof Łyżwa 5, Michał Kubisztal, Adam Skrabania, Rafał Przybylski 7, Paweł Grzelak, Piotr Masłowski 1, Przemysław Krajewski 1, Bartosz Jurecki 3, Nikola Prce 10, Jan Sobol 3. MMTS: Paweł Kiepulski, Krzysztof Szczecina - Paweł Genda 2, Kamil Krieger 5, Michał Peret, Marek Szpera 2, Tomasz Klinger, Przemysław Rosiak 2, Adrian Nogowski 6, Mateusz Seroka 1, Arkadiusz Ossowski 1, Michał Potoczny, Kelian Janikowski 1. Kary: Azoty - 14 min.; MMTS - 8 min. Sędziowie: Cezary Figarski i Dariusz Żak z Radomia.