24-letni rozgrywający trafił do Kielc po czteroletniej przygodzie z drużyną ze Skopje, z którą dwa miesiące temu świętował w niemieckiej Kilonii triumf w Lidze Mistrzów."Tego nie da się opisać słowami. Zwyciężyliśmy, mimo że mało kto na nas stawiał. To było niesamowite przeżycie. Ale to już przeszłość. Jestem w nowym klubie i przede mną kolejne wyzwania" - podkreślił reprezentant Hiszpanii, który z zespołem wielokrotnego mistrza Polski chce po raz drugi triumfować w tych elitarnych rozgrywkach. "Mamy bardzo silną drużynę. Przecież ten zespół rok temu triumfował w Lidze Mistrzów. Chcemy awansować do Final Four. A jeśli już się tam znajdziemy, to dlaczego nie mielibyśmy wygrać? Stać nas na to" - dodał z przekonaniem hiszpański szczypiornista, który ma już za sobą pierwsze treningi z kieleckim zespołem. "Przed nami ciężkie przygotowania. Ale musimy przez to przejść, jeśli chcemy dobrze przygotować się do sezonu i rozpocząć od zwycięstw zmagania w polskiej lidze i Lidze Mistrzów" - podkreślił Dujshebaev. Starszy syn trenera Vive trafił w Kielcach na upalna pogodę, ale jak mówi - taka aura nie jest dla niego żadnym problemem. "Dla mnie jako Hiszpana taka temperatura jest świetna. Dobrze się czuję w takich warunkach i zdążyłem już nawet trochę poznać miasto, które jest bardzo przyjemne. Pomagał mi w tym tata i Julen Aginagalde. Jestem też pod wrażeniem atmosfery w klubie. Jest rewelacyjna i oby tak było przez cały sezon" - chwalił Kielce i kielecki klub nowy nabytek Vive. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa w poniedziałek przeszli badania lekarskie, a od wtorku szlifują formę przed nadchodzącym sezonem. Przez pierwsze trzy tygodnie przygotowań zespół będzie przebywał w stolicy regionu świętokrzyskiego i trenował dwa razy dziennie. 22 sierpnia Vive rozegra pokazowy mecz z Zagłębiem Lubin w Kępnie, a od 25 mistrzowie Polski rywalizować będą na Węgrzech w turnieju Veszprem Handball City Festival 2017, gdzie ich pierwszym przeciwnikiem będzie Celje Pivovarna Lasko. Rozgrywki ekstraklasy kielczanie zainaugurują w sobotę 2 września wyjazdowym meczem z beniaminkiem MKS Kalisz. Dwa tygodnie później Vive zagra swoje pierwsze spotkanie w nowym sezonie Ligi Mistrzów, również na wyjeździe z mistrzem Białorusi Mieszkowem Brześć.