O tym, że finałowy mecz o mistrzostwo Polski będzie ostatnim w jego karierze, Wiśniewski poinformował kilka tygodni temu. Na podsumowaniu sezonu już oficjalnie pożegnał się z kibicami. - Co roku, żegnając kolegów zastanawiałem się, jak to będzie, gdy ja zdecyduję się zakończyć karierę. I to się stało, ale chcę powiedzieć, że ja się nie żegnam z klubem, zostaję w Płocku, tu spędziłem całe swoje sportowe życie i nadal tu będę. Będziemy się spotykać na meczach. Teraz kapitanem drużyny zostanie Marcin Wichary, to on jest najstarszy i on będzie dbał, by to co było w szatni, zostawało w szatni - powiedział. Prezes SPR Wisła Płock Artur Zieliński zapewnił, że nr 10, z którym na koszulce grał w ostatnich latach Wiśniewski, zostanie zastrzeżony i żaden inny piłkarz ręczny w klubie z nim nie zagra. - No chyba, że kiedyś z tym numerem koszulkę założy jeden z moich synów - zapowiedział zawodnik. Razem z Wiśniewskim z klubem pożegnali się czterej inni zawodnicy. Zakończył karierę zawodniczą Zbigniew Kwiatkowski, a od nowego sezonu barwy nowych klubów reprezentować będą: Rodrigo Corrales - Paris Saint Germain, Dimitrij Żytnikow - Pick Szeged i Miljan Pusica - TSV GWD Minden. Bramkarz Corrales grał w Płocku trzy lata, przyszedł do Orlen Wisły wypożyczony z FC Barcelona. Kolejne trzy lata spędzi w Paris Saint Germain. - Normalnie dużo gadam, ale dziś jestem wzruszony tym pożegnaniem. Moją najlepszą decyzją był przyjazd do Płocka i gra w Wiśle. Czułem się tu jak w domu i mam nadzieję, że z moją nową drużyną przyjadę nie raz do Orlen Areny na mecz - mówił po polsku Hiszpan. Rozgrywający Żytnikow występował w barwach Orlen Wisły dwa lata. - Dziękuję tym, którzy dawali mi siłę. Ciężko odchodzić z tego pięknego miasta, ale obiecuję, że za trzy lata, po zakończeniu kontraktu tu wrócę i jeszcze zagram w płockiej drużynie - zapowiedział. Filar płockiej obrony, który w Płocku spędził trzy sezony, odchodzi do Bundesligi. Jest niewielka szansa, by ze swoim nowym klubem przyjechał na mecz do Orlen Areny. - Jesteście najlepszymi kibicami na świecie, zawsze, na dobre i na złe staliście za nami murem. Do końca moich dni będę o Płocku pamiętał - zapewnił. O odejściu czterech piłkarzy z Orlen Wisły wiadomo było od dawna. Dopiero po ostatnim ligowym meczu o zakończeniu kariery poinformował kołowy Zbigniew Kwiatkowski. - W Płocku spędziłem w sumie 17 lat, przyszedłem tu w wieku juniora, 13 lat grałem w zespole seniorów. Jestem całkowicie zakorzeniony w Płocku i choć kończę karierę, to zostaję tutaj. Po prostu zaczynam nowy etap w życiu. Chcę zapewnić wszystkich kibiców, że najbardziej będzie mi żal tej adrenaliny, którą się czuje, jak słyszy doping i ciarki chodzą po plecach. Będziemy się jeszcze widzieć - powiedział. Wszyscy odchodzący zawodnicy dostali pamiątkowe koszulki, szaliki oraz zdjęcia drużyny. Od kibiców dostawali pamiątki, książki o Płocku, własnoręcznie zrobione laurki, a nawet opatrzone rysunkami i zdjęciami "książeczki" o przebiegu kariery w Płocku. Od nowego sezonu w barwach Orlen Wisły zagrają: skrzydłowy Przemysław Krajewski z Azotów Puławy, bramkarz Adam Borbely z Veszprem i serbski rozgrywający Nemanja Obradović.