Losowanie rozpocznie się o godz. 12.30 w Wiedniu. Decyzją europejskiej federacji (EHF) Orlen Wisła Płock znalazła się w pierwszym koszyku grup C/D."W ostatnich dwóch latach nie udawało nam się wyjść z fazy grupowej, teraz mamy na to spore szanse" - dodał były reprezentacyjny skrzydłowy.Przez ostatnie pięć sezonów, Orlen Wisła występowała w LM, choć krajowe rozgrywki ligowe kończyła na drugiej pozycji. Przez trzy pierwsze lata, kiedy trenerem był Manolo Cadenas, wychodziła z grupy do fazy pucharowej. Ostatnie dwa lata, pod wodzą Piotra Przybeckiego, kończyła na przedostatnich miejscach w tabeli. Rozgrywki sezonu 2017/2018 Orlen Wisła po raz siódmy z rzędu zakończyła z tytułem wicemistrza Polski. Płocczanie dostali dziką kartę na grę w LM, ale EHF przydzielił drużynę do grupy C/D.Orlen Wisła znalazła się w pierwszym koszyku z wicemistrzem Macedonii Metalurgiem Skopje, co oznacza, że z tą drużyną na pewno nie zagra w fazie grupowej."W drugim koszyku znaleźli się wicemistrzowie Hiszpanii i Danii. Chyba wolałbym, żeby w naszej grupie znalazła się ekipa Ademar de Leon. Kiedyś ten zespół prowadził Manolo Cadenas, dobrze byłoby zmierzyć się z nimi w tej fazie rozgrywek" - ocenił Wiśniewski.Z trzeciego koszyka wolałby trafić na Sporting Lizbona niż na mistrza Norwegii Elverum, choćby z tego powodu, że w drużynie mistrza Portugalii grają jego koledzy z boiska, między innymi Serb Ivan Nikcevic, Portugalczyk Tiago Rocha czy Rumun Valentin Ghionea."To na pewno byłaby bardzo ciekawa konfrontacja i oczywiście możliwość powitania w Płocku naszych dawnych kolegów" - uzasadnił.Z czwartego koszyka uznał, że obojętne będzie, czy Wisła trafi na mistrza Szwajcarii - Wacker Thun, czy Turcji - Besiktas Mogaz HT. "Ani wyjazdu do Szwajcarii, ani do Turcji nie wspominam zbyt dobrze. Pojedziemy tam, gdzie los nas rzuci" - zapewnił.Z kolei wybór między CS Dinamo Bukareszt i rosyjskimi Czechowskimi Niedźwiedziami był prosty."Ciekawszy wyjazd będzie do Rosji, chyba nigdy z tą drużyną się nie spotkaliśmy. O ile dobrze pamiętam, graliśmy tylko z Petersburgiem" - dodał.Z dwóch ekip z szóstego koszyka, wybór padł na słowacki Tartan Presov."Lepszy byłby bliższy wyjazd, głównie dla kibiców, niż daleka podróż do Finlandii. Poziomem pewnie są to zbliżone drużyny" - ocenił.Wiśniewski zapewnił, że celem drużyny będzie awans do fazy pucharowej."Bardzo chcemy wrócić do TOP 16. Skoro w tym sezonie nie możemy awansować z grupy A/B, to przynajmniej wygrać C/D. Montpellier pokazał, że można wygrać Ligę Mistrzów wychodząc z C/D" - zakończył Wiśniewski. Najprawdopodobniej przygotowania do rozgrywek Orlen Wisła rozpocznie 23 lipca. Nadal nie wiadomo, kto poprowadzi drużynę w nowym sezonie. W grupach A i B zagra 16 najlepszych drużyn Europy. W tym gronie znalazł się mistrz kraju PGE VIVE Kielce. Zespół z Płocka tym razem rywalizował będzie wśród ekip "drugiej dywizji" (grupy C i D). Grupy A i B liczyć będą po osiem drużyn. Ich zwycięzcy awansują bezpośrednio do ćwierćfinału, a zespoły z miejsc 2-6 do 1/8 finału. W grupach C i D rywalizować będzie po sześć drużyn. Po dwie najlepsze zagrają w barażach, a ich zwycięzcy awansują do 1/8 finału.