- Styl może nie był powalający, ale najważniejsze, że podnosimy się z kolan i wygrywamy. I mamy możliwość grania w Krakowie. Dla nas był to naprawdę trudny moment. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie chwile spędziliśmy w hotelu - mówił tuż po meczu z Arabią Saudyjską Michał Olejniczak. - To nie jest czas, żeby rozpamiętywać ten mecz, jaki by on nie był czy jak pięknie graliśmy, ale to była wygrana i ylko to na koniec się liczy - dodał reprezentant Polski. Czytaj także: Pogromcy Polaków nie dali rady. Francja pokazała moc Ta wygrana zdjęła Polakom z barków spory ciężar, bo ewentualna porażka byłaby skandalem. W trakcie spotkania było jednak bardzo nerwowo i nasi rywale prowadzili nawet dwiema bramkami. - Ostatnie dni były dla nas bardzo ciężkie. Każdy chciał ten mecz wygrać i myślę, że za bardzo chcieliśmy rzucić się na Saudyjczyków, ale ważne, że udało się wygrać - stwierdził Olejniczak. Przed Polakami teraz spotkania w fazie zasadniczej, gdzie zagramy z Hiszpanią, Czarnogórą i Iranem. "Biało-Czerwoni" nadal mają szansę na awans do ćwierćfinału, ale do tego muszą wygrać wszystkie spotkania. Jednak Michał Olejniczak uważa, że nie ma co myśleć o awansie, trzeba skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. - Nie powinniśmy kalkulować. Do każdego meczu musimy podchodzić, jakby był naszym ostatnim na tym turnieju. Trzeba dać z siebie wszystko, zostawić serce i gryźć parkiet na każdym meczu. Tylko tak możemy walczyć z najlepszymi drużynami - powiedział.