Cała sytuacja miała miejsce w 54. minucie. Jovicić czujnie przechwycił piłkę w obronie i chciał ruszyć z kontrą, ale starł się z jednym rywali i w konsekwencji nienaturalnie upadł. Mimo sporego grymasu bólu na twarzy dograł mecz do końca, trafiając nawet w 59. minucie do siatki. Ogólnie w meczu miał stuprocentową skuteczność, bo jego wszystkie trzy rzuty znalazły się w bramce. Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Spore osłabienie Słoweńców przed meczem z Polską - Ze wstępnych ustaleń wynika, że Stas doznał urazu pięty prawej stopy. Kontuzja uniemożliwia mu dalsze występy na mundialu. Dalszą diagnostykę i leczenie przejdzie w swojej ojczyźnie - stwierdził Sasza Djurić, lekarz słoweńskiej kadry, cytowany przez portal "Siol". Słoweńskie media dodają także, że kluczowa będzie właśnie diagnoza lekarska, bo po niej okaże się czy 22-latek będzie musiał przejść operację. Jeśli tak, to jego przerwa potrwa kilka miesięcy. Postawiło to także w trudnej sytuacji selekcjonera Urosa Zormana, który w trybie awaryjnym musiał powołać do kadry dodatkowego skrzydłowego. Jest to 24-letni Tadej Mazej, grający na codzień w RK Celje Pivovarna Lasko. Słowenia ostatecznie bardzo pewnie pokonała Arabię Saudyjską 33:19. Mecz z Polską zaplanowany jest na sobotę 14 stycznia na godzinę 20:30. Relacja na żywo z tego spotkania w Interii.