Za reprezentacją Polski już pierwsze testy na koronawirusa. Na szczęście żaden z członków naszej kadry nie miał pozytywnego wyniku i wszyscy będą mogli zagrać w rundzie wstępnej. Ile jeszcze badań będą musieli przejść zawodnicy? - Będą testowani po każdej rundzie. To oznacza, że teraz zawodników czekają kolejne testy po rundzie wstępnej, a następne są zaplanowane jeszcze przed rozpoczęciem fazy pucharowej. To będą testy antygenowe, szybkie i od razu będziemy wiedzieli, kto uzyskał wynik pozytywny i musi poddać się izolacji, a kto może występować dalej - tłumaczy w rozmowie z Interią Grzegorz Gutkowski. MŚ w piłce ręcznej: Rygorystyczna polityka covidowa Dyrektor turnieju wyjaśnia, że to, jak przebiegają wszystkie covidowe procedury to przede wszystkim efekt współpracy organizatorów z Międzynarodową Federacją Piłki Ręcznej, choć to ona miała decydujący głos. Wypracowane rozwiązania są takie same dla Polski i Szwecji. - Procedura jest jedna, a jej autorem jest IHF. Komitety organizacyjne w Polsce i w Szwecji współuczestniczyły w tworzeniu procedur. Przekazaliśmy informacje na temat sytuacji pandemicznej panującej w danym kraju, bo zarówno u nas, jak i w Szwecji jest ona pod kontrolą i nie ma większych zagrożeń, jednak międzynarodowa federacja, dla pełnego bezpieczeństwa uczestników, bo musimy pamiętać, że na turnieju wystąpią również kraje spoza Europy, gdzie sytuacja pandemiczna może być różna, uznała, że należy wprowadzić procedury wzmożonej kontroli. Stąd m.in. wymóg noszenia maseczek na hali w strefach, gdzie będzie bezpośredni kontakt z zawodnikami. I choć polityka ciągłego testowania budzi spory sprzeciw u zawodników, którzy mają w pamięci totalny chaos, jaki panował podczas mistrzostw Europy na Słowacji i Węgrzech, gdzie kilka reprezentacji musiało wymieniać niemal cały skład, a same testy odbywały np. na parkingu czy w budce przypominającej taką, w której sprzedaje się lody, to jednak IHF pozostała nieugięta. Gutkowski zapewnia jednak, że tym razem organizatorzy zrobią wszystko, by zapewnić zawodnikom jak najlepsze i najbardziej obiektywne warunki i wykluczyć element chaosu. Czytaj także: Niezwykła strefa kibica w Katowicach - Testy będą przeprowadzane w cywilizowanych warunkach. Każda drużyna ma przypisaną do niej salę konferencyjną w hotelu, w którym będzie przebywać. I tam na zawodników czekać będzie obsługa medyczna, która przeprowadzi testy. Podjęliśmy taką decyzję, że będą one przeprowadzone wcześnie rano, jeszcze przed śniadaniem. Wtedy wyniki są najbardziej obiektywne, bo wszelkie potrawy czy nawet pasta do zębów może je zakłócać, stąd takie rozwiązanie. Ekipy, wracając z posiłku, będą już znały wyniki. Będzie to w dniu wyjazdu do kolejnego miasta, tak więc zawodnicy z pozytywnymi wynikami, zostaną w hotelu na kwarantannie, która potrwa pięć dni - mówi dyrektor turnieju. - W przypadku pozytywnego wyniku testu antygenowego zawodnik może przejść test PCR. I jeśli on z kolei da wynik negatywny, to jest uznawany za wiążący. Zarówno w Polsce, jak i w Szwecji kontrolę nad całą procedurą będą sprawować specjalnie oddelegowaniu do tego COVID-oficerowie - dodaje.