Reprezentacja Polski w trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw świata w piłce ręcznej nie mogła pozwolić sobie na kolejne potknięcie. "Biało-Czerwoni" po porażkach z Francją i Słowenią znaleźli się w trudnej sytuacji, a brak wygranej z Arabią Saudyjską zostałby uznany za kompromitację. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-reczna/ms-2023/news-droga-przez-meke-odrobina-radosci-dla-polskich-kibicow-w-spo,nId,6537940">Ostatecznie podopieczni Patryka Rombla wygrali 27:24, ale momentami prezentowali się słabo na tle niżej notowanej drużyny.</a> Maciej Gębala szczerze o meczu Polska - Arabia Saudyjska Jak w rozmowie z TVP Sport przypomniał Maciej Gębala, Polacy na początku drugiej połowy wypracowali pięciobramkową przewagę. - Nie powinniśmy wtedy dać rywalom wrócić. Niestety, znowu mieliśmy podwójne osłabienie, zgubiliśmy kilka piłek - przyznał. Obrotowy reprezentacji Polski szczerze ocenił, że mecz z Arabią Saudyjską był po prostu "brzydki". - Takie mecze też musimy wygrywać - dodał. Przy okazji docenił postawę fanów, którzy oglądali poniedziałkowe spotkanie na żywo. - Wielkie ukłony i podziękowania dla kibiców w Spodku, bo dopingowali nas cały mecz, chociaż czasami nie mieli powodów. To nam pomogło, a w końcowych fragmentach meczu dodało skrzydeł - stwierdził. Gębala nie ukrywał, że Polacy cieszą się z wygranej. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-reczna/ms-2023/news-szczere-wyznanie-reprezentanta-polski-nie-wiecie-co-przezywa,nId,6538316">Mniej powodów do optymizmu daje z kolei styl, w jakim pokonali rywali</a>. - Z samej gry na pewno nie możemy być zadowoleni - przyznał.