Dania oczywiście była zdecydowanym faworytem meczu z Belgią, więc samo zwycięstwo było raczej kolejnym dniem w pracy, jednak jego rozmiary robią wrażenie. Duńczycy rzucili aż 43 gole, piętnaście więcej od rywali. Rozstrzelał się gwiazdor duńskiej kadry Mikkel Hansen, który sam trafił dziesięciokrotnie. Dania tym samym objęła prowadzenie w grupie H po tym jak zremisowały między sobą Bahrajn i Tunezja. Ambicje na zajście daleko w tym turnieju potwierdził z kolei Egipt, który w Jonkoping bardzo pewnie poradził sobie z Chorwacją. Egipcjanie już na początku meczu objęli kilkubramkowe prowadzenie, które potem nie tylko skutecznie bronili, ale również nadbudowywali, ostatecznie wygrywając dziewięcioma golami. Najskuteczniejszy był Mohamed Ramadan z siedmioma trafieniami na koncie. Faworyci pewnie wygrali w obu meczach rozgrywanych w Polsce. Norwegia rozbiła Macedonię Północną różnicą 12 goli, a przewidywania ekspertów potwierdziła Serbia, uważana za potencjalnego czarnego konia tego turnieju. W Katowicach Serbowie odprawili Algierię 36:27, a 9 goli zdobył Mijajlo Marsenić. Prawdziwy sprawdzian czeka jednak Serbów w niedzielę 15 stycznia, bo wtedy na ich drodze staną Niemcy. Wyniki wieczornych meczów trzeciego dnia mistrzostw świata w piłce ręcznej Chorwacja 22:31 EgiptDania 43:28 BelgiaNorwegia 39:27 Macedonia PółnocnaSerbia 36:27 Algieria