Mistrzostwa świata w piłce ręcznej, które Polska zorganizuje wraz ze Szwecją, rozpoczną się w środę 11 stycznia. W pierwszym spotkaniu nasza reprezentacja zmierzy się w katowickim "Spodku" z Francją. Już wiadomo, że trener Patryk Rombel będzie mógł skorzystać ze wszystkich powołanych graczy. "Wszyscy zawodnicy i sztab szkoleniowy reprezentacji Polski z negatywnymi wynikami testów na obecność koronawirusa. Kolejne badania kadrowicze przejdą przed startem drugiej rundy" - czytamy w komunikacie przekazanym przez oficjalny profil ZPRP na Twitterze. Czytaj także: Patryk Rombel zdecydował. Znamy oficjalny skład kadry na MŚ To oznacza, że przynajmniej w pierwszej fazie turnieju uda się uniknąć kłopotów, które towarzyszyły "Biało-Czerwonym" podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy, które były rozgrywane na Słowacji i Węgrzech. Wtedy badano zawodników nawet kilka razy między meczami, a Patryk Rombel właściwie dopiero kilka godzin przed startem spotkania wiedział, z kogo będzie mógł korzystać. Wtedy na organizatorów spadła lawina krytyki. I na szczęście wyciągnięto odpowiednie wnioski.