- Sami szukamy głównego powodu naszej nienajlepszej gry. Nie wiem, skąd się to bierze. Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Naszym głównym problemem jest to, że nie gramy tak, jak graliśmy. Mamy jednak przed sobą trzy mecze, na które musimy wyjść i walczyć. Wszystko jest jeszcze otwarte, jesteśmy w grze. Z Hiszpanią mamy nadzieję w końcu pokazać tę swoją lepszą stronę - mówił przed meczem z Hiszpanią Michał Daszek. Stwierdził też, że dla zawodników sporą niewiadomą jest metamorfoza zespołu, który po turniejach rozgrywanych przed mistrzostwami był w świetnych nastrojach, a potem wpadł w duży dołek. - Nie mam pojęcia, co się zmieniło. Trenowaliśmy bardzo ciężko, dobrze przepracowaliśmy ten okres przed mistrzostwami. Nasza gra wyglądała tak, jak miała wyglądać. I sam próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie, co się stało. Tak jak mówił wcześniej Maciej Gębala, Polacy sporo rozmawiali po meczu ze Słowenią. I, jak powiedział w rozmowie z Interią Daszek, nie inaczej było po naszym ostatnim spotkaniu. - Spotkaliśmy się zarówno po meczu ze Słowenią, jak i po spotkaniu z Arabią Saudyjską. Późną porą, bo niełatwo zasypia się po takich meczach. My jesteśmy bardzo zgraną grupą ludzi, kumplujemy się na co dzień, więc ta atmosfera w zespole jest bardzo dobra, dlatego sami szukamy przyczyn słabych wyników - przyznał nasz rozgrywający. I dodał, że Patryk Rombel nie musiał inicjować rozmów, gracze sami czuli, że powinni porozmawiać. - Wiemy, że jest jakiś problem i musimy znaleźć rozwiązanie. Trener Rombel również z nami rozmawia, bo to nasz głównodowodzący i oczywiście bierze w tym udział, żeby trzymać rękę na pulsie. Dlatego były rozmowy i z całym sztabem, ale i w gronie samych zawodników. Czytaj także: Odważna deklaracja trenera Polaków przed meczem z Hiszpanią Polaków czeka kluczowy mecz z Hiszpanią. Porażka przekreśla nasze szanse na awans do ćwierćfinału. Zwycięstwo przedłuży nasze nadzieje. Tylko czym możemy postraszyć faworyta? - Naszą obroną, z którą oni zawsze mają lekki problem. To goście, którzy grają świetnie technicznie, ale odstają od naszych dużych, silnych obrońców warunkami fizycznymi i to sprawia im kłopoty. Nasza obrona oczywiście też na tych mistrzostwach nie wygląda jeszcze tak, jak powinna, ale mam nadzieję, że akurat w meczu z Hiszpanią zaprezentujemy się w tym elemencie najlepiej jak do tej pory. I jeśli mocno się postawimy, możemy z nimi powalczyć. W ataku też miewaliśmy już lepsze momenty, a Hiszpania gra defensywą wymuszającą błędy, więc jeśli będziemy ich popełniali tyle, co do tej pory, to nas na kontrze zabiegają. Dlatego musimy pokazać z obronie to, co było widać już fragmentami w drugiej połowie meczu z Arabią Saudyjską i zaprezentować w końcu dobry atak pozycyjny, grę do skrzydeł, szerokie rozgrywanie akcji i szukanie najlepszych sytuacji rzutowych - ocenił Michał Daszek.