Reprezentacja Polski jest współgospodarzem mistrzostw świata, które rozpoczęły się w środowy wieczór meczem "Biało-Czerwonych" z Francuzami. Podopieczni Patryka Rombla przegrali 24:26, chociaż mieli kilka szans na doprowadzenie do wyrównania. Górą byli jednak aktualni mistrzowie olimpijscy, którzy mają w swoich szeregach gwiazdy światowego formatu i stanowią doświadczony zespół. MŚ w piłce ręcznej. Francuskie media doceniły Polaków Francuskie media analizując mecz otwarcia zwróciły uwagę na problemy Trójkolorowych, którzy musieli radzić sobie bez Luki Karabaticia i Valentina Porte. Portal Ouest France zaznaczył, że mistrzowie olimpijski momenty dobrej gry przeplatali ze słabszymi fragmentami, a w środowy wieczór grali przeciwko drużynie wspieranej przez tysiące kibiców. "Nigdy nie jest łatwo rozpocząć turniej przeciw gospodarzowi, w tak wulkanicznej atmosferze" - zauważyli. Wzmianka o postawie polskich kibiców, którzy swoim dopingiem zagrzewali "Biało-Czerwonych" do walki z faworytami, przewija się zresztą często w korespondencjach francuskich dziennikarzy. Serwis France Info zauważył, że wpływ na dobrą postawę gospodarzy mieli właśnie w dużej mierze fani zgromadzeni na trybunach. Media po meczu Polska - Francja Dziennikarze Le Figaro wypunktowali z kolei błędy popełniane przez francuskich zawodników. Zwrócili uwagę na Vincenta Gerarda zaznaczając, że po świetnym początku miał słabsze momenty i dopiero w końcówce spotkania dobrymi interwencjami odebrał Polakom nadzieje na korzystny wynik. Wybitnego spotkania nie rozegrał również Dika Mem, który jednak w drugiej połowie poprowadził swój zespół do zwycięstwa. "Strzelił trzy z czterech barmek w czasie, gdy Polska mogła odwrócić losy spotkania niesiona dopingiem 11 tys. kibiców" - czytamy w relacji Le Figaro.