Son ma ważny kontrakt z Tottenhamem do końca czerwca 2023 roku. W tym sezonie zdobył dwie bramki w pięciu meczach Premier League. Trafił też w Lidze Mistrzów, w ostatnim spotkaniu z Bayernem Monachium, które jego zespół przegrał 2-7. Jego dobra forma nie umknęła innym klubom, które chcą go wyrwać z Londynu. Jednym z takich zespołów może być Napoli, o czym poinformował menadżer Koreańczyka w rozmowie z włoskim Radiem Marte. - Son w Neapolu? Dlaczego nie? Nigdy nie mów nigdy. Son lubi Włochy, tamtejsze jedzenie i ludzi. Jednak jego transfer do Włoch nie będzie łatwy, bo trzeba wyłożyć za niego duże pieniądze - powiedział Thies Bliemeister, prowadzący karierę napastnika Tottenhamu. - W przeszłości prowadziłem rozmowy z kilkoma pracownikami Napoli, ale nie ma ich już tam nie ma. Postaram się wykorzystać najbliższy dwumecz włoskiej drużyny z Salzburgiem, żeby skontaktować się z kimś z klubu - dodał Niemiec. Napoli zagra na wyjeździe z austriacką drużyną 23 listopada w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dwa tygodnie później oba zespoły ponownie się spotkają, tym razem we Włoszech. Gdyby klub Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego zdecydował się sprowadzić Koreańczyka, to sytuacja polskiego napastnika może stać się jeszcze gorsza niż obecnie. W tym sezonie pojawił się on na boisku zaledwie w dwóch meczach Serie A i jednym Ligi Mistrzów. Żadnego z nich nie rozegrał od początku do końca. Nie strzelił też żadnej bramki. Ewentualny transfer Sona może oznaczać, że Polak będzie musiał szukać sobie nowego klubu. MP