Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A "Ibra" wciąż czaruje mimo że przed kilkoma tygodniami świętował 38. urodziny. Szwed jest największą gwiazdą amerykańskiej MLS, ale jego kontrakt z Los Angeles Galaxy wygaśnie w grudniu. Ibrahimović nie zamierza kończyć kariery i rozważa powrót do Serie A. We Włoszech jest prawdziwą legendą - zdobywał mistrzowskie tytuły z Juventusem, Interem i Milanem. Trzykrotnie nagradzano go tytułem najlepszego piłkarza włoskiej ekstraklasy, a w 2009 i 2012 roku był królem strzelców Serie A. "Corriere dello Sport" twierdzi, że faworytem do pozyskania imponującego skutecznością snajpera jest Bologna. Słabo rozpoczęła sezon - ma tylko dziewięć punktów po ośmiu kolejkach, a trener Sinisza Mihajlović miał osobiście rozmawiać z Ibrahimoviciem, żeby przekonać go do transferu. Szwed miał grzecznie odmówić, bo wciąż ma wielkie aspiracje i chce sięgać po kolejne trofea. Mihajlović jednak nie rezygnuje i kusi Szweda wizją zespołu grającego właśnie dla niego, dzięki czemu miąłby okazję do kolejnych strzeleckich popisów. Wcześniej spekulowano, że "Ibra" może wrócić do Interu, ale włoscy dziennikarze wątpią w to, czy po dużych wzmocnieniach klub z Mediolanu byłoby na to stać. Pojawiły się też informacje, że "Ibra" miałby trafić do Napoli, jednak trener Carlo Ancelotti ma wystarczająco wielu ofensywnych graczy. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie transfer Ibrahimovicia do Juventusu, gdzie trener Maurizio Sarri ma prawdziwy kłopot bogactwa jeśli chodzi o ofensywnych piłkarzy, a miejsce dla gwiazdy jest już zajęte przez Cristiano Ronaldo. Jeśli więc "Ibra" wciąż chce grać w Serie A, transfer do Bologny wcale nie jest tak nierealny, jak na pierwszy rzut oka mógłby się wydawać. MZ