Zieliński z kłopotami po zgrupowaniu. Najpierw opaska kapitana, a teraz to. "Alarm"

Zdecydowanie nie jest to udany sezon dla Piotra Zielińskiego. Ledwie 39 występów, a w nich tylko dwie bramki i trzy asysty. Co więcej, 31-latek od dłuższego czasu zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. Wszystko rozpoczęło się na początku marca, gdy nabawił się urazu łydki. Ta wyeliminowała go z gry na blisko 6 tygodni. Na boisko zdołał wrócić w końcówce kwietnia, ale nie zagrał żadnego spotkania w pełnym wymiarze czasowym.

Do tego mała kontuzja wykluczyła go z ostatniej kolejki Serie A, w której Inter grał z Como. Mimo to ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz zdecydował się na powołanie go na zgrupowanie. Co więcej, podczas niego pomocnik został mianowany nowym kapitanem drużyny, zastępując w tej roli Roberta Lewandowskiego.

Niestety, ze względu na odnowienie się urazu łydki nie wystąpił ani w meczu z Mołdawią (2:0), ani w spotkaniu z Finlandią (1:2). Według najnowszych informacji jego sytuacją zaczynają martwić się także w klubie.

Inter Mediolan, w którym występuję, w najbliższą środę meczem z meksykańskim Monterrey rozpocznie swój udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Jak przekazał serwis inter-news.it, potencjalny występ Polaka stoi pod dużym znakiem zapytania.

Jest jednak mały dzwonek alarmowy związany z kondycją fizyczną Piotra Zielińskiego. Polski pomocnik nie wziął udziału w ostatnim towarzyskim meczu swojej reprezentacji z Finlandią z powodu dolegliwości łydki, której doznał na treningu. Jego stan będzie monitorowany przez sztab medyczny Interu w najbliższych dniach, w celu uniknięcia nawrotów i oceny jego ewentualnego wykorzystania już w meczu z Monterrey

---

Podczas nadchodzącego turnieju Inter Mediolan rozegra co najmniej trzy starcia w fazie grupowej. Poza Monterrey wicemistrz Włoch zmierzy się także z River Plate i Urawą Red Diamonds. Klubowy mundial zgodnie z polskim czasem rozpocznie się 15 czerwca, a zakończy się finałem 13 lipca.