"La Gazzetta dello Sport": Milik zapewnił zwycięstwo Napoli Napoli musiało ciężko pracować, by w niedzielę pokonać Cagliari i utrzymać kontakt w tabeli z Juventusem. Po wygranej w niedzielę traci do lidera osiem "oczek", a mogło być ich więcej. Jeszcze raz pokazał jednak klasę Arek Milik. Jego magiczny strzał z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry dał drużynie ciężko wywalczone trzy punkty. Polski napastnik zdobył swoją czwartą bramkę w trzech ostatnich meczach i w przeciągu ostatnich dziewięciu dni. Po części odkupił zmarnowaną okazję w meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Tak jak wówczas, w niedzielę miał piłkę meczową w doliczonym czasie gry. I tym razem trafił. "Corriere dello Sport": Magia Milika na wagę zwycięstwaArkadiusz Milik zapewnił Napoli ważne zwycięstwo w 91. minucie meczu z Cagliari i aż krzyknął z radości. Po gorzkich chwilach, wielkim rozczarowaniu w Lidze Mistrzów i porażce na Anfield z Liverpoolem, Napoli ograło Cagliari na jego boisku. Gospodarze doznali pierwszej porażki w tym sezonie u siebie, choć byli blisko remisu. Napoli długimi chwilami nie przypominało zespołu, którym było w ostatnich meczach. Zwycięstwo było ważne dla trenera Ancelottiego, którzy zdecydował się na spore rotacje w składzie i rozpoczął mecz bez Hamsika, Callejona, Insigne oraz Mertensa w podstawowym składzie. Bramka Milika w końcówce dała zwycięstwo i zebrała gromkie brawa od wszystkich neapolitańskich fanów, którzy zjawili się w Cagliari."Tuttosport": Decydująca bramka, Milik uratował NapoliMilik próbował niemal przez cały mecz wpisać się na listę strzelców, obił nawet poprzeczkę, by pokazać czystą magię w końcówce i zapewnić zwycięstwo Napoli pięknym strzałem z rzutu wolnego. Po tym golu Ancelotti skakał przy ławce rezerwowych z radości. Włoch postawił na Polaka, długo czekał na jego błysk. I w końcu miał rację."Il Mattino": Magiczna bramka Milika z wolnegoNapoli wstało z kolan po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, ale potrzebowało do tego aż 90. minut i Milika. Jego strzał z rzutu wolnego to była czysta magia, która dała Azzurrim trzy cenne punkty na boisku Cagliari. Zawodnicy Ancelottiego zmarnowali sporo szans, mogli ten mecz rozstrzygnąć wcześniej. Mógł tego dokonać sam Milik, który wcześniej uderzył w poprzeczkę.