Włosi ujawniają. Przełomowe wieści ws. powrotu Zielińskiego. 6 meczów to nie koniec
Piotr Zieliński nie gra już od połowy marca. Pomocnik Interu zaliczył bardzo pechowy trzyminutowy występ przeciwko Monzie, kiedy to doznał kontuzji łydki. W związku z tym ominęło go także ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Z Włoch nareszcie dotarły przełomowe wieści ws. Polaka. "La Gazetta dello Sport" podała konkretny termin jego powrotu.

Pierwszy sezon Piotra Zielińskiego w Interze jest dosyć trudny. Reprezentant Polski przegapił trzy pierwsze mecze w Serie A z powodu problemów mięśniowych. Później długo walczył o większą liczbę minut od Simone Inzaghiego, ale z czasem dostawał ich coraz więcej. Jak na razie jego bilans jednak nie jest porywający. W 33 meczach strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. Przed kontuzją 30-latek cały czas był na pograniczu pierwszego składu, a teraz okazuje się, że nieprędko pojawi się z powrotem na murawie.
Włosi ujawniają, kiedy Piotr Zieliński wróci do gry. Trzeba będzie jeszcze trochę poczekać
Piotr Zieliński od feralnego spotkania z Monzą stracił możliwość występu w czterech meczach Interu i dwóch reprezentacji Polski. Przypomnijmy, że kadra bez niego pokonała 1:0 Litwę i 2:0 Maltę. Okazuje się, że pomocnik będzie pauzował jeszcze w co najmniej sześciu meczach "Nerazzurrich".
Jak podaje "La Gazetta dello Sport", Zieliński ma być gotowy do gry na 34. kolejkę Seria A, czyli 27 kwietnia. Tego dnia Ekipa Simone Inzaghiego na zaplanowany mecz z AS Romą. Niestety, ale wszystko na to wskazuje, że Polaka ominie możliwość gdy w dwumeczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, a także hitowe starcie w półfinale Pucharu Włoch z Milanem.
Kontuzje w Interze utrudniają plany Inzaghiemu. Do zdrowia dopiero co wrócił Zalewski
Jeśli Piotr Zieliński faktycznie wróci 27 kwietnia, to i tak będzie optymistyczny scenariusz. Najgorsze założenia mówiły bowiem o tym, że możemy go nie zobaczyć na boisku nawet do końca sezonu. Kontuzje to niestety spory problem Simone Inzaghiego.
Dopiero co, także po urazie, wrócił Nicola Zalewski, który nie grał od drugiej połowy lutego. Z tego powodu przegapił sześć spotkań, ale ostnio rozegrał 15 minut przeciwko Udinese (2:1) i 32 minuty z Milanem w Pucharze Włoch (1:1). Włoski szkoleniowiec poza Zielińskim musi jednak radzić sobie bez kilku zawodników. Poza jego dyspozycją pozostają bowiem Denzel Dumfries, Nicolo Barella i Federico Dimarco. Oni na pewno nie wystąpią w najlbiższym meczu ligowym z Parmą, który obędzie się w sobotę 5 kwietnia o godz. 18:00. Transmisja w Eleven Sports 1.

