Serie A - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! W poprzedniej kolejce piłkarze Torino sprawili niespodziankę i wygrali na wyjeździe z Lazio Rzym 3-1. Tym razem gościli u siebie Napoli, które, biorąc pod uwagę mecz Ligi Mistrzów z Feyenoordem, nie wygrało żadnego z trzech ostatnich spotkań. Mogło się wydawać, że gości czeka bardzo trudne zadanie, ale wątpliwości szybko zostały rozwiane. Napoli, z Piotrem Zielińskim w podstawowym składzie, wyszło na prowadzenie już w 4. minucie. Wówczas Allan dośrodkował z rzutu wolnego, a Kalidou Koulibaly najwyżej wyskoczył do piłki i głową skierował ją do bramki. Co więcej, chwilę później powinno być 2-0, ale znakomitej sytuacji nie wykorzystał Dries Mertens. W 25. minucie Belga wyręczył Zieliński. Znakomitym podaniem z głębi pola popisał się Jorginho, a Polak wyszedł na czystą pozycję i pewnym strzałem po ziemi pokonał Salvatore Sirigu. To jego czwarty gol w obecnym sezonie Serie A. Gospodarze stworzyli i zmarnowali zaledwie jedną sytuację. Ich największa gwiazda - Andrea Belotti był kompletnie "odcięty" od podań. Przyjezdni w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku, a najlepszym tego potwierdzeniem jest trzeci gol. Tym razem Mertens dograł do znajdującego się w polu karnym Marka Hamszika, który uderzył mocno w prawy górny róg. To jego 115 gol w oficjalnym meczu dla Napoli i tym samym Słowak wyrównał rekord Diego Maradony. W drugiej połowie goście nieco zwolnili, ale i tak bez większych problemów stworzyli sobie trzy kolejne okazje do zdobycia bramki. Trafić do siatki mogli Hamszik, Mertens i bardzo aktywny Zieliński. Tym razem strzał Polaka z narożnika pola karnego obronił Sirigu. Torino w końcu doczekało się gola. W 63. minucie po szybkiej kontrze piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła pod nogi Belottiego, który natychmiast oddał strzał po ziemi i zaskoczył Pepe Reinę. To dopiero czwarty gol włoskiego snajpera, którego prezes Urbano Cairo nie chciał sprzedać latem nawet za 70 milionów euro. Niestety dla gospodarzy trafienie Belottiego nie zmieniło zbyt wiele. Napoli dalej przeważało, jednak raziło nieskutecznością. W 71. minucie na boisku w miejsce Zielińskiego pojawił się Lorenzo Insigne i zmarnował dwie szanse. Zwycięstwo neapolitańczyków i porażka Interu Mediolan we wcześniejszym spotkaniu z Udinese oznacza powrót Napoli na 1. miejsce w tabeli. Zespół Maurizio Sarriego ma dwa punkty przewagi nad ekipą "Nerazzurrich". PO Torino FC - SSC Napoli 1-3 (0-3) 0-1 Kalidou Koulibaly (4.) 0-2 Piotr Zieliński (25.) 0-3 Marek Hamszik (30.) 1-3 Andrea Belotti (64.)