Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 28 razy. Zespół Sampdorii wygrał aż 11 razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy Torino FC otworzyli wynik. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Andrea Belotti. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem zdobytych bramek. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Wilfried Singo. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Torino FC. Drugą połowę drużyna Sampdorii rozpoczęła w zmienionym składzie, za Albina Ekdala, Valeria Verre'a, Jakuba Janktę, Mayę Yoshidę weszli Adrien Silva, Manolo Gabbiadini, Mikkel Damsgaard, Lorenzo Tonelli. Trzeba było trochę poczekać, aby Antonio Candreva wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sampdorii, strzelając gola w 54. minucie spotkania. W 59. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lorenza Tonellego z Sampdorii, a w 61. minucie Lyanca z drużyny przeciwnej. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Sampdorii przyniosły efekt bramkowy. W 63. minucie Fabio Quagliarella dał prowadzenie swojej drużynie. Sytuację bramkową stworzył Antonio Candreva. W 70. minucie Ricardo Rodriguez został zastąpiony przez Simone Verdiego. W tej samej minucie w jedenastce Torino FC doszło do zmiany. Nicola Murru wszedł za Cristiana Ansaldiego. Zespół gospodarzy nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 77. minucie bramkę wyrównującą zdobył Soualiho Meïté. Bramka padła po podaniu Simone Verdiego. W 83. minucie w jedenastce Sampdorii doszło do zmiany. Gaston Ramirez wszedł za Fabia Quagliarellę. Na sześć minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Aleksowi Ferrariemu z Sampdorii. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Torino FC, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie. Drużyna Torino FC w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Torino FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Turynie. Jej rywalem będzie Juventus Turyn. Natomiast w niedzielę AC Milan zagra z drużyną Sampdorii na jej terenie.