Serie A: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy W drużynie Napoli spotkanie od pierwszej minuty rozpoczęli Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. Z kolei w drużynie Sampdorii w wyjściowym składzie znaleźli się Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. Jedynie przez pierwsze 20 minut udawało się wytrwać Sampdorii pod naciskiem gospodarzy. Kiedy jednak wicemistrzowie Włoch przerwali impas, to od razu dwukrotnie. Najpierw na listę strzelców wpisał się Milik, wykorzystując kapitalne podanie Jose Callejona. Lewą nogą umieścił piłkę pod poprzeczką bramki. Tuż po wznowieniu gry na 2-0 podwyższył Lorenzo Insigne, sprytnym strzałem z pola karnego. Tuż przed końcem pierwszej połowy Milik po raz drugi skierował piłkę do bramki Sampdorii, po ogromnym zamieszaniu w polu karnym. Arbiter nie uznał jednak gola, bo we wcześniejszej fazie akcji Insigne był na spalonym. Dziesięć minut po zmianie stron znów groźny strzał oddał Insigne. Mierzone uderzenie trafiło jednak w ręce bramkarza. Kwadrans przed końcem świetnie do przodu włączył się także Kalidou Koulibaly, któremu po podaniu Milika zabrakło centymetrów, by przeciąć lot piłki i trafić do bramki. W drugiej połowie często dochodziło do starć Zielińskiego z Bereszyńskim, co najczęściej kończyło się faulami polskiego obrońcy. W 89. minucie Milik mógł podwyższyć wynik meczu, gdy strzał Zielińskiego w polu karnym został zatrzymany ręką. Polak już szykował się do wykonania "jedenastki" (wyrównałby wtedy dorobek strzelecki Piątka), ale koledzy przekonali go, by oddał piłkę Simone Verdiemu. Ten wykorzystał rzut karny. Chwilę później Milika zastąpił na boisku Adam Ounas. SSC Napoli - Sampdoria Genua 3-0 (2-0) Bramki: 1-0 Milik (25.), 2-0 Insigne (26.), 3-0 Verdi (89. - z rzutu karnego) Zobacz raport meczowy