Serie A: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Piotr Zieliński jest w tym sezonie kluczowym piłkarzem w układance Gennaro Gattuso. Polskiego rozgrywającego nie mogło zabraknąć w wyjściowym składzie na mecz z Lazio.Spotkanie miało kluczowe znaczenie w walce o europejskie puchary. Napoli dzięki wygranej wciąż ma spore szanse na grę w Lidze Mistrzów - do Juventusu i Atalanty traci bowiem jedynie trzy, a do Milanu cztery punkty. Z kolei Lazio skomplikowało swoją sytuację i jest dopiero na szóstej pozycji. Już na początku spotkania doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Po kontrataku Manuel Lazzari po starciu z Elseidem Hysajem padł w polu karnym i był bardzo zdziwiony, że sędzia nie odgwizdał przewinienia. Za chwilę sędzia udał się do monitora VAR, ale nie po to, by sprawdzać sytuację z Lazzarim, a tę z drugiego pola karnego. Okazało się, że chwilę wcześniej kopnięty w głowę w polu karnym Lazio był Kostas Manolas i "jedenastkę" otrzymało Napoli!Rzut karny na bramkę zamienił Lorenzo Insigne.Chwilę później Napoli wyszło na prowadzenie 2-0. Indywidualną akcję przeprowadził Matteo Politano i strzałem z lewej nogi w krótki róg pokonał Pepe Reinę.Lazio mogło szybko odpowiedzieć trafieniem wyrównującym. Bliski zdobycia bramki był Joaquin Correa, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki gospodarzy. Popis Insigne, nieuznany gol Zielińskiego Mało brakowało, a tuż po zmianie stron swoją bramkę na koncie zapisałby Piotr Zieliński. Polak w sytuacji sam na sam z zimną krwią minął Reinę i skierował piłkę do siatki. Gol nie mógł jednak zostać uznany - Zieliński znajdował się na spalonym.Chwilę później Ciro Immobile miał szczęście, że sędzia nie pokazał mu czerwonej kartki. Po tym, jak stanął na nodze Manolasa, arbiter miał pełne prawo wyrzucić go z boiska.W 53. minucie było za to 3-0 dla Napoli! Fantastycznym trafieniem popisał się Insigne. Włoch z 16 m technicznym uderzeniem przerzucił piłkę nad Reiną i skierował ją w boczny sektor bramki!Minęło niewiele ponad 10 minut, a gospodarze zdobyli kolejną bramkę, rozbijając Lazio. Popis przy linii bocznej dał Zieliński, efektownie mijając rywala. Polak wycofał piłkę do Mertensa, a ten uderzeniem bez przyjęcia sprzed pola karnego umieścił piłkę w siatce. To nie był koniec szalonego starcia, a pod drugą z bramek odblokował się w końcu Immobile. Włoski napastnik zdobył piękną bramkę efektownym strzałem, a winę za utratę gola poniósł Zieliński, który stracił piłkę na własnej połowie.Minęło kilkadziesiąt sekund, a padła kolejna bramka! Lazio zmniejszyło straty na 2-4, a strzelcem gola został Sergej Milinković-Savić. Jego uderzenie z rzutu wolnego nad murem wpadło do bramki, przełamując ręce golkipera.Nawet jeśli dwie zdobyte bramki wlały nadzieję w serca kibiców Lazio, to wiara w korzystny wynik umarła wraz z trafieniem Victora Osimhena. Napastnik zmienił wcześniej Mertensa i mocnym uderzeniem zdobył piątego gola dla gospodarzy.SSC Napoli - Lazio Rzym 5-2 (2-0) Bramka: 1-0 Insigne (7. - z rzutu karnego), 2-0 Politano (12.), Insigne (53.), 4-0 Mertens (65.), 4-1 Immobile (70.), 4-2 Milinković-Savić (72.), 5-2 Osimhen (80.). WG