Informacje włoskich mediów potwierdziły się. Victor Osimhen dołączył do Napoli, co bardzo utrudnia sytuacje Arkadiusza Milika. Polski napastnik miał dogadać się z Juventusem, jednak nadal pozostaje kwestia porozumienia pomiędzy "Starą Damą" a ekipą spod Wezuwiusza. Kontrakt Milika ważny jest do czerwca 2021 roku. Prezydent Napoli stwierdził, że reprezentant Polski nie podjął negocjacji z klubem: - Milik zawsze był obecny na rynku transferowym. Pytałem się go o przedłużenie kontraktu. Nie odpowiadał, w takim wypadku dał nam do zrozumienia, że chce odejść - powiedział De Laurentiis w rozmowie z włoskim "Sky". - Odejdzie do klubu, który złoży najlepszą ofertę. Nie będzie żadnych zniżek. Jeżeli pozostanie w Napoli to musi liczyć się z tym, że często nie będzie brany pod uwagę przez trenera Gennara Gattuso - dodał. Większość znanych włoskich dziennikarzy z Gianlucą Di Marzio na czele potwierdziła, że Milik zdecydował się na transfer do Juventusu. Zwolennikami takiego ruchu mają być dyrektor sportowy ekipy z Piemontu - Fabio Paratici oraz obecny trener Juve - a były szkoleniowiec Napoli - Maurizio Sarri. - Czekamy na dalsze kroki Milika. Jedno jest pewne, my jak i on podjęliśmy decyzję o rozstaniu - stwierdził dyrektor sportowy Napoli Cristiano Giuntoli, zapytany o polskiego napastnika przez dziennikarzy "Sky". Milik w tym sezonie wystąpił łącznie w 34 spotkaniach tego sezonu, podczas których udało mu się zdobyć 14 bramek. Zobacz więcej doniesień o Serie APA