Jednym z najciekawszych spotkań 30. kolejki niewątpliwie będzie derbowe starcie Juventusu z Torino. "Derby della Mole" jak nazywają to spotkanie Włosi pierwszy raz zostały rozegrane w 1907 roku. W ostatnich latach derby Turynu są całkowicie zdominowane przez piłkarzy Juventusu. Gracze "Granaty" ostatnio triumfowali w starciu przeciwko "Starej Damie" pięć lat temu. Wówczas na środku obrony występował jeszcze Kamil Glik. Od tej pory "Bianconeri" wygrali w dziewięciu z 11 rozegranych spotkań. Pozostałe dwa starcia zakończyły się remisem. "Stara Dama" jest zatem naturalnym faworytem w derbach. Drużyna Maurizio Sarriego niemrawo wystartowała po przerwie spowodowanej koronawirusem. Juventus powoli wraca jednak na właściwe tory. W poprzedniej kolejce udało im się pokonać Genoę 3-1, a wcześniej pewnie uporali się z Lecce 4-0. Największa fala krytyki spadła na zawodników Juventusu po meczach w Coppa Italia (remis z Milanem i porażka po serii rzutów karnych z Napoli) i słabym, choć wygranym przez nich spotkaniu z Bologną. Po meczu Wojciech Szczęsny powiedział, że wygrana z "Rossoblu" będzie punktem zwrotnym dla Juventusu, a piłkarze z Turynu potraktują każdy mecz jak finał.