Podczas pierwszej konferencji prasowej, Stefano Pioli mówił m.in. o Krzysztofie Piątku jako kluczowym zawodniku, na którym ma być budowany przez niego Milan. - Polak jest piłkarzem niesłychanie skutecznym w polu karnym, ale dobrze wiemy, że napastnik jest bardzo często uzależniony od podań i pracy całej ekipy. A zatem im więcej graczy będzie atakowało z naszej strony, tym więcej Piątek będzie miał okazji - powiedział Pioli. Przypomnijmy, w poprzednim sezonie Piątek był rewelacją Serie A. Nie zachowywał się w ogóle jak debiutant, tylko strzelał gole za golem i był jednym z kandydatów do wygrania snajperskiej korony. Ostatecznie tak się nie stało, ale wszyscy liczyli, że "Pio" pójdzie za ciosem. Przed obecnymi rozgrywkami otrzymał numer "9", czyli bardzo ważny w Milanie, jednak początek sezonu nie jest dobry w jego wykonaniu. 24-letni napastnik w siedmiu meczach zdobył tylko dwie bramki, obie z rzutów karnych. Teraz za odbudowę Polaka zabierze się Pioli, który na ławce "Rossonerich" zastąpił Marca Giampaolo. Włoskie media od razu przedstawiły listę napastników, którzy dobrze spisywali się pod kierunkiem obecnego trenera Milanu. W sezonie 2010/11 Sergio Pellisier strzelił 11 goli dla Chievo Werona, a zespół m.in. dzięki tym trafieniem pewnie utrzymał się w lidze. Następne rozgrywki i Pioli trenuje w Bologni Marca di Vaio. To był ostatni okres gry napastnika w tym klubie, ale dzięki jego 10 bramkom drużyna zajęła wysokie dla niej, dziewiąte miejsce. Sezon 2012/13 - Pioli nadal zostaje na Stadio Renato Dall'Ara, gdzie przychodzi Alberto Gilardino. Mistrz świata z 2006 roku strzelił pięć goli w pięciu pierwszych meczach, zdobył historyczną - 3000. bramkę dla tego klubu, a rozgrywki zakończył z 13 trafieniami na koncie. Potem było Lazio Rzym i praca z Miroslavem Klose. Zaczęła się w sezonie 2014/15, a więc tuż po mistrzostwach świata, kiedy reprezentacja Niemiec zdobyła tytuł, a Klose został najlepszym snajperem w historii imprezy. W Lazio reprezentant naszych zachodnich sąsiadów strzelił 13 goli w 34 meczach, a jeden z nich zdecydowała o udziale rzymian w eliminacjach Ligi Mistrzów. Z kolei w Interze Mediolan w sezonie 2016/17 znalazł wspólny język z Maurem Icardim. Argentyńczyk wpisał się idealnie w ofensywną grę Piolego i odwdzięczył się 24 golami, co było indywidualnym rekordem piłkarza i dało mu czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców. Na koniec tej swoistej wyliczanki przechodzimy do Giovanniego Simeone. Syn Diega, trenera Atletico Madryt, w rozgrywkach 2017/18 zdobył dla Fiorentiny 14 bramek, to jego indywidualny rekord. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A Pawo