We wtorek pojawiły się informacje, że Polak odrzucił ofertę, choć oba kluby doszły do porozumienia. "La Gazzetta dello Sport" dementuje swoje wtorkowe rewelacje. Informuje, że Arkadiusz Milik nie odrzucił oferty, a jedynie poprosił o nieco czasu do namysłu. Rzymski "Corriere dello Sport", blisko związany z obu rzymskimi klubami - Romą i Lazio - informuje, że Polak podejmie ostateczną decyzję w ciągu najbliższych 48 godzin, ale w zasadzie zdecydował się na przeprowadzkę do Rzymu. Dziennik domyśla się, że Milik próbuje w ten sposób wynegocjować lepsze warunki kontraktowe. Obecna oferta i warunki porozumienia wg "Corriere dello Sport", brzmią: najpierw wypożyczenie za trzy miliony euro, potem obligatoryjny wykupu polskiego piłkarza za 22 mln euro. Milik ma podpisać pięcioletni kontrakt i zarabiać 4,5 mln euro za sezon plus premie. Te same szczegóły kontraktu przytacza "La Gazzetta Dello Sport". Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Edin Dżeko przejdzie z Romy do Juventusu. Oba dzienniki podkreślają, że jeśli Polak odrzuci te warunki i pozostanie w Napoli, przez rok praktycznie nie będzie grał i straci szanse występu w mistrzostwach Europy. Roma, podobnie jak Napoli, w tym sezonie występować będzie w Lidze Europy.