Serie A - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę "Jeśli pokonamy Juventus, to będzie narodowe święto. To najważniejszy mecz w tym roku" - mówił przed meczem kapitan Torino Kamil Glik. Na początku spotkania piłkarze Torino dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to mistrzowie Włoch stwarzali większe zagrożenie pod bramką rywali. W 35. minucie Andrea Pirlo dał gościom prowadzenie kapitalnym strzałem z wolnego z 18 metrów. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Piłkarze Torino schodzili na przerwę w znakomitych nastrojach, bo tuż przed końcem pierwszej połowy Fabio Quagliarella ograł Leonardo Bonucciego i wyłożył piłkę Matteo Darmianowi. Ten nie przyjął jej najlepiej, ale poradził sobie i z bliska wpakował ją do siatki. W 53. minucie gospodarze znów sfaulowali niebezpiecznie blisko swojej bramki. Znów z wolnego przymierzył Pirlo, ale tym razem Torino uratował słupek. Cztery minuty później po akcji Darmiana z bliska do siatki Juventusu trafił Quagliarella! Spotkanie było bardzo ciekawe, a ostatnie minuty pasjonujące. Po wrzutce Stephana Lichtsteinera i "główce" Stefano Sturaro piłka otarła się o słupek bramki gospodarzy. Po jednej z kontr Josef Martínez pokonał Gianluigiego Buffona, ale był na spalonym i sędzia nie uznał gola. W odpowiedzi Juventus wyprowadził akcję, po której Torino trzeci raz uratował słupek! Świetne spisał się też Daniele Padelli, broniąc kolejne dobitki. Zwycięstwo przedłuża nadzieje Torino na awans do Ligi Europejskiej. - Odnieśliśmy historyczne zwycięstwo. Wyszliśmy na murawę z właściwym nastawieniem, to chyba było widać. Chcieliśmy dobrze się zaprezentować, dla nas samych i dla całego miasta. Trochę wstrząsnął nami ten piękny strzał Pirlo, ale udało nam się później odzyskać równowagę - powiedział po meczu Darmian. Derbom Turynu towarzyszyły zamieszki i starcia pomiędzy kibicami obu zespołów. Przed meczem dochodziło do przepychanek poza stadionem, a autokar wiozący piłkarzy Juventusu został obrzucony kamieniami. Wybito jedną z szyb. Później na stadionie doszło do wybuchu "papierowej bomby". W wyniku eksplozji rannych zostało dziewięciu sympatyków "Starej Damy". Wcześniej jednak to kibice gości rzucali rozmaitymi przedmiotami w sektor zajmowany przez zwolenników Torino. Zatrzymano jednego fana gospodarzy i czterech kibiców rywali. To niespodziewane rozstrzygnięcie oznacza, że Juventus będzie musiał wstrzymać się ze świętowaniem tytułu mistrzowskiego przynajmniej do środy, kiedy odbędzie się większość meczów 33. kolejki. Obecnie "Stara Dama" ma 73 punkty i wyprzedza o 14 Lazio, a o 15 inny stołeczny zespół - Romę. Do zdobycia pozostało 18 "oczek". Torino FC - Juventus Turyn 2-1 (1-1) Bramki: 0-1 Pirlo (35.), 1-1 Darmian (45.), 2-1 Quagliarella (57.). Zobacz raport meczowy