W niedzielnym meczu z Parmą Genoa przegrała aż 1-5. Wydaje się, że ta klęska mogła przesądzić o losach Andreazzoliego. Włodarze klubu już szukają szkoleniowca, który będzie w stanie wyciągnąć drużynę z kryzysu. Jak donoszą włoskie media, wybawicielem "Rossoblu" ma zostać Motta. 37-latek dobrze zna klub znad Morza Liguryjskiego. Bronił bowiem barw Genoi w sezonie 2008/09. Był także piłkarzem: Barcelony, Atletico Madryt, Interu i PSG. Ma na koncie między innymi: dwie Ligi Mistrzów, dwa mistrzostwa Hiszpanii, mistrzostwo Włoch i pięć triumfów w Ligue 1. W poprzednim sezonie Motta pełnił funkcję szkoleniowca młodzieżowej drużyny mistrza Francji, lecz latem opuścił stanowisko i wciąż pozostaje bez pracy. Jak donosi włoski Sky Sport, obecnie kontynuuje kurs trenerski, by uzyskać licencję UEFA Pro. Motta może zrewolucjonizować nie tylko grę Genoi, ale i cały świat futbolu! Sam stwierdził kiedyś, że przyszłością piłki nożnej jest taktyka 2-7-2, w której bramkarz ma pełnić rolę środkowego pomocnika, w siedmioosobowej drugiej linii. - Chcę, by piłkarze utrzymywali się przy piłce, zawsze mieli trzy-cztery opcje rozegrania i wsparcie partnerów. Nie lubię liczb na boisku, bo one mogą cię zmylić. Możesz być bardzo ofensywną drużyną w ustawieniu 5-3-2 lub grać defensywnie w formacji 4-3-3 - mówił w jednym z wywiadów. Jako trener Motta preferuje ofensywny futbol, oparty na wzajemnej współpracy zawodników. Czy jego filozofia sprawdzi się, w przypadku podpisania kontraktu, w Genoi? Na razie pewne jest jednao. "Rossoblu" muszą zacząć punktować - w innym wypadku mogą pożegnać się z Serie A. W ubiegłym sezonie w barwach Genoi błyszczał Krzysztof Piątek, który fantastycznymi występami zapracował sobie na transfer do Milanu. Obecnie barw włoskiego klubu broni Filip Jagiełło, który zadebiutował w nieszczęsnym meczu z Parmą. Polak pojawił się na murawie w 71. minucie, gdy jego drużyna przegrywała już 1-4. TB Serie A - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy