- Podczas przerwy reprezentacyjnej miałem sporo czasu na analizę poprzednich występów. W meczu z Juventusem Piątek pracował bardzo dobrze. Pomagał drużynie tworzył sytuacje i kilka z nich mógł wykorzystać. Jego wydajność rośnie, widać, że po zgrupowaniu wrócił naładowany. Dla mnie to napastnik pola karnego - im więcej piłek dogramy mu w tamten obszar, tym bardziej będziemy mogli wykorzystać jego zalety - mówił Pioli podczas konferencji prasowej. W ostatnim czasie Piątek był krytykowany za swoją nieskuteczność, która zbiegła się ze słabą formą całej drużyny. Milan zawodził od samego początku rozgrywek Serie A, wobec czego w Mediolanie szybko pożegnano się z Marco Giampaolim. Jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Pioli, który próbuje wyciągnąć drużynę z kryzysu. Jednym z "lekarstw" dla "Rossenerich" może być zimowy transfer Zlatana Ibrahimovicia, który po odejściu z LA Galaxy jest wolnym zawodnikiem. Już w czwartek informowaliśmy o tym, że Szwed ma otrzymać od Milanu sześciomiesięczny kontrakt. - Jak już mówiłem, jest wielkim mistrzem na boisku, ale także poza nim. Nie skupiamy się jednak teraz na tym, najważniejsza jest nasza teraźniejszość - skomentował ewentualny transfer "Ibry" Poli. Obecna sytuacja Milanu daleka jest od ideału. "Rossoneri" zajmują w tabeli Serie A dopiero 14 pozycję, mając 13 punktów i tracąc do liderującego Juventusu 19 "oczek". Także Napoli zmaga się ze swoimi problemami, a napięcia na linii prezes klubu-piłkarze nie pomagają w wyjściu ze słabszej formy sportowej. W czasie przerwy reprezentacyjnej podopieczni Carlo Ancelottiego mogli jednak trochę ochłonąć i na chwilę zapomnieć o problemach. Nie dotyczy to jednak Milika, wciąż zmagającego się z urazem mięśni brzucha, który wykluczył go z udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski i nie pozwoli mu także wystąpić w starciu z Milanem. Serie A - wyniki, terminarz, tabela