Ostatnie dni na Półwyspie Apenińskim mogły przykuć uwagę polskich kibiców. Piotr Zieliński przedłużył kontrakt z Napoli, saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej zdaje się nie mieć końca, a Wojciech Szczęsny został wybrany najlepszym bramkarzem w Serie A. Wiele uwagi w mediach poświęca się również transferowi Karola Linettego czy kwestii powołania Sebastiana Walukiewicza do kadry. O sytuacji polskich zawodników w Serie A, jak i możliwej detronizacji Juventusu opowiedział w rozmowie z Interią były piłkarz Udinese, a obecnie komentator ligi włoskiej w Eleven Sports - Piotr Czachowski. Przemysław Augustyn, Interia: Zacznijmy od południa Włoch. Aurelio De Laurentiis ogłosił, że Piotr Zieliński przedłuży kontrakt z Napoli. Wiele głosów mówi, że jest to pewna stagnacja w postawie zawodnika, a "Azzurri" nie są najlepszym wyborem. Piotr Czachowski, były piłkarz m.in. Udinese czy Legii Warszawa, komentator i ekspert piłkarski: - Trzeba mieć świadomość, że w Napoli pracuje teraz nowy trener Gennaro Gattuso, który doprowadził ekipę spod Wezuwiusza do wygrania Pucharu Włoch, w tym bardzo specyficznym okresie. Jest to zasługa jego i osób, z którymi współpracował. Udało mu się postawić na swoim, przekonał do siebie piłkarzy i Aurelio De Laurentiisa. Piotr Zieliński był natomiast jego pierwszym wyborem, co zresztą "Rino" wielokrotnie podkreślał i na pewno to miało wpływ na przedłużenie kontraktu. Myślę, że w przyszłym sezonie - po przepracowaniu okresu przygotowawczego - zobaczymy dopiero pełny wkład pracy Włocha i charakter, który przekaże on Napoli. - Ekipa z Neapolu zawsze będzie nadawała ton rozgrywkom Serie A i nie zgadzam się z osobami, które negują ten ruch i twierdzą, że Zieliński powinien poszukać lepszego klubu dla siebie. Sądzę, że w następnym sezonie będzie on sobą i spełni pokładane w nim nadzieję. Także przez pryzmat gry w reprezentacji i uda mu się pełnić rolę trequartisty (rozgrywającego) w naszej drużynie narodowej, jak i w szeregach Napoli, gdzie będzie mógł pokazać to co sobie założył. - Jest to również ważne w kontekście gry w reprezentacji, za plecami Roberta Lewandowskiego. Liczymy na piłkarza, który będzie potrafił wziąć ciężar gry na siebie i dobrymi prostopadłymi podaniami rozpoczynał akcje zespołu. Ja to cały czas powtarzam i myślę, że kiedyś nastąpi przełamanie i pokaże to co chcielibyśmy zobaczyć. W kontekście reprezentacji nie do końca Zieliński jest zawodnikiem spełnionym, który miał swoją charyzmę i wymowę na boisku. Tak żebyśmy mogli zdecydowanie powiedzieć, że to jest ten piłkarz, na którego warto stawiać. W reprezentacji to nie jest ten Zieliński, którego widzieliśmy w niektórych spotkaniach w Napoli. I też jest to zawodnik, który świetnie dynamizuje akcje Napoli, czego trochę brakuje w reprezentacji. - Dokładnie, tę umiejętność potrafi świetnie wykorzystać w klubie, natomiast w reprezentacji nie zawsze to wychodzi aż tak dobrze. Mogę też dodać, że potrzebni są trochę lepsi ludzie wokół Piotra Zielińskiego w reprezentacji. W klubie widać, że ma więcej zgrania czy umiejętności wymiany piłek na pamięć, w ciemno. W reprezentacji brakuje takiej współpracy. W kadrze na pewno będzie miał szansę grać z Karolem Linettym, który przenosi się z Sampdorii do Torino. To dobry ruch dla zawodnika? - Moim zdaniem Linetty rozegrał lepszy sezon od Bereszyńskiego. W końcu swoimi bramkami i asystami pomagał "Dorii" i to przecież Linetty grał z opaską kapitana, gdy brakowało Fabio Quagliarelli. Bardzo dobrze prezentował się także w meczach z drużynami z topu. Włoskie media stwierdziły, że to pomocnik kompletny. - Dokładnie. Sądzę, że w końcu nadszedł na to czas żeby miał zdecydowanie więcej minut i występów w reprezentacji Polski. Rzecz jasna ostateczna decyzja należy do sztabu szkoleniowego i samego trenera Brzęczka. Zobaczymy jak będzie to wyglądało w Lidze Narodów. Spotkania z Holandią i Bośnią będą bardzo poważnymi sprawdzianami i pokażą jaki kierunek wybrała reprezentacji i również to, co może Linetty dać kadrze. - Transfer do Torino na pewno jest wyzwaniem i wydaje mi się, że słusznym wyborem. W Sampdorii pokazywał nam swoją dobrą grę i może teraz potrzebuje nowego bodźca. W barwach Torino także z całą pewnością będzie inicjatorem gry. Linetty potrafi rozegrać akcję, precyzyjnie dograć i oddać strzał. Cały czas wierzę, że będzie zawodnikiem, który może jeszcze robić postępy. Zostając w temacie Turynu warto również zajrzeć do obozu Juventusu. Kwestia transferu Milika jest nadal nierozwiązana i wydaje się, że Andrea Pirlo już może nie zabiegać o Polaka tak mocno, jak było w przypadku Maurizio Sarriego. - Na pewno Andrea Pirlo ma swoją koncepcję i może ten temat całkowicie upaść. Tak też najprawdopodobniej będzie. W takim razie dla Milika lepsze byłoby pozostanie we Włoszech, gdzie ma już wyrobioną markę czy może jednak transfer poza Italię? - Ciężko powiedzieć, najważniejsze dla zawodnika i menadżera to znalezienie klubu, gdzie przede wszystkim będzie miał szansę na grę, żebyśmy również jako kibice reprezentacji mieli z tego jakąś frajdę. Mówili o zawodniku, który nie siedzi jedynie na ławce rezerwowych, a wręcz przeciwnie strzela bramki, asystuje i jest w grze. Dużo mówiło się też o Atletico Madryt, ale tutaj pojawia się Diego Simeone ze swoją taktyką ciągłej defensywnej gry, a nie wiem czy Milik byłby dobrym wyborem na kontrataki. Jest to zresztą widoczne po Antoine Griezmannie, który przeszedł do Barcelony i nie mógł się odnaleźć w zupełnie innym stylu "Dumy Katalonii". Nawet pomimo wielu znakomitych piłkarzy, których miał obok siebie. Milik ze swoim menadżerem muszą podjąć dobrą decyzję. Stawiam duży znak zapytania czy akurat ten wybór byłby najlepszy i najbardziej słuszny dla polskiego napastnika. Włoskie media zachwycone Linettym! "Zawodnik kompletny"