Pewne jest jedno: takiego przeskoku w ciągu zaledwie kilku miesięcy dawno nie było. Gdyby kilka miesięcy temu ktoś powiedział, że nazwisko Piątka będzie łączone - a nawet, zdarza się, porównywane - z Gonzalo Higuainem, zostałby pewnie uznany za bajkopisarza. A jednak dzisiaj tak się dzieje. Ponieważ Argentyńczyk nie spełnił oczekiwań w Mediolanie, coraz większe nadzieje są wiązane z reprezentantem Polski, który potrzebował zaledwie kilku tygodni, aby - wiele na to wskazuje - przebojem wedrzeć się na włoskie salony. Dlatego "La Gazzetta" poświęca mu tak dużo miejsca. Choć powód jest też inny. Napastnicy Milanu w ostatnich latach nie zachwycali, a przynajmniej nie spełniali pokładanych w nich oczekiwań. I to całkiem znane nazwiska - Mario Balotelli, Fernando Torres, Andre Silva. Czy Piątek okaże się dobrym strzałem w "dziewiątkę"? Nino Minoliti z "La Gazzetty" przekonuje, że będzie dużo bardziej zmotywowany od Higuaina, a przede wszystkim ma umiejętności, które mogą okazać się w Milanie bardzo przydatne. - Jedynym problemem, który widzę, jest niepewna współpraca z Cutrone - mówi dziennikarz. Z kolei dla Marko Graziano, wcale to nie jest takie pewne, bo - jakkolwiek Polak znakomicie wystartował w lidze włoskiej - ciągle jest tylko obiecującym zawodnikiem. - Tymczasem Milan potrzebuje wielkiego napastnika, który będzie potrafił sprawić, że drużyna wróci do czołówki już teraz. To nie chodzi o budowanie ekipy na przyszłość. Tak czy inaczej, wiele wskazuje na to, że Genoa może zainkasować za Polaka ok. 40 milionów euro, czyli dziesięciokrotnie więcej niż zapłaciła za niego Cracovii. Indywidualny kontrakt ma być na poziomie 1,8-2 mln euro. RP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A