Długo przyszło czekać na emocjonujące akcje, dopiero w 24. minucie Parma stworzyła pierwszą groźną sytuację, niewiele zabrakło strzałowi Gervinho z rzutu wolnego do perfekcji. Gola jednak gospodarze nie zdobyli. Dwie minuty później Parma przegrywała 0-1. Wrzutka w pole karne w wykonaniu Sampdorii wywołała spore zamieszanie, piłka odbiła się w iście bilardowy sposób, ostatecznie trafiając pod nogi Mayi Yoshidy, który trafił z bliska. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Ekipa z Bereszyńskim w składzie podwyższyła na 2-0 jeszcze w pierwszej połowie. Tym razem za sprawą szybkiego kontrataku, który zapoczątkował Gaston Ramirez przejęciem w środkowej strefie boiska. Wypuszczony przez niego podaniem Keita Balde ładnie zabrał się z piłką i celnie uderzył na długi słupek. "Crociati" mogli skrócić straty pod koniec pierwszej części meczu, ale Juraj Kucka huknął tylko w poprzeczkę. Kucka był najaktywniejszym graczem gospodarzy, był bliski uzyskania kontaktowego trafienia także w 62. minucie, ale jego uderzenie z woleja odbił bramkarz. Kilka dobrych interwencji w obronie zaliczył Bartosz Bereszyński, który powinien zebrać dobre recenzje za swój występ. Gdy w 70. minucie z boiska zszedł Fabio Quagliarella, to Bereszyński przejął opaskę kapitana drużyny. Sampdoria wygrała drugi mecz z rzędu, co umocniło ją na dziesiątej pozycji w tabeli. Parma nie wygrała w dziewięciu kolejnych spotkaniach i jest przedostatnia. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy Parma Calcio - UC Sampdoria 0-2 (0-2) Bramki: 0-1 Maya Yoshida (26), 0-2 Keita Balde (35)MR