To był najprawdopodobniej jeden z najsmutniejszych treningów w karierze słynnego Włocha, który był rozdarty między poczuciem obowiązku i ogromnym bólem związanym ze śmiercią ukochanej siostry. Tuż po zajęciach Gattuso udał się do Corigliano, by wraz z bliskimi pożegnać Francescę, uczestnicząc w ceremonii pogrzebowej. Drużyna postanowiła okazać wsparcie swojemu trenerowi w tych trudnych chwilach, dlatego przed treningiem zjednoczyła się z nim podczas minuty ciszy, oddając cześć zmarłej. Później ekipa przeszła do pracy, szlifując formę przed wznowieniem rozgrywek Pucharu Włoch oraz Serie A. Milik, Zieliński i spółka wrócą do rywalizacji 13 czerwca, mierząc się w półfinale Coppa Italia z Interem Mediolan.