Jak donosi "Tuttospot", włodarze Napoli rozważają "przymusowe umieszczenie Milika na ławce rezerwowych". Ich decyzja ma być pokłosiem kolejnej odmowy podpisu pod nowym kontraktem przez polskiego zawodnika. Wczoraj media obiegła informacja, że Milik odrzucił kolejną propozycję kontraktu, zakładającego sporą podwyżkę dla zawodnika. Cierpliwość włodarzy "Azzurrich" miała się już wyczerpać, bowiem był to ostateczny termin na decyzję dla Polaka. Turyński dziennik dodaje, że w najbliższych spotkaniach pierwszym wyborem Napoli może być Dries Mertens. Przedłużenie kontraktu z Belgiem jest jednym z priorytetów dla ekipy spod Wezuwiusza. W obliczu decyzji Milika, Aurelio De Laurentiis będzie zmuszony sprzedać napastnika pod zakończeniu tego sezonu. Inaczej reprezentant Polski, mógłby rozpocząć negocjacje z innymi klubami. Jego umowa obowiązuje bowiem do czerwca 2021 roku.