Według stacji Sky Sports, nie chodzi tylko o to, by testy dały odpowiedź, czy zawodnik Interu Mediolan będzie mógł myśleć o powrocie na boisko i kontynuowaniu profesjonalnej kariery, ale też, czy w przyszłości poradzi sobie bez wszczepionego tuż po zasłabnięciu defibrylatora, który rozpoznaje arytmie serca i wyzwala awaryjne impulsy. Kontrakt Duńczyka z mistrzem Włoch obowiązuje do czerwca 2024 roku. Ale wszystko wskazuje na to, że z wszczepionym defibrylatorem nie otrzyma zgody na powrót na boisko, bo w Italii nie zezwalają na to przepisy. "Jeśli defibrylator zostanie usunięty i specjaliści ocenią, że jest w pełni zdrowy, wtedy dopiero będzie mógł znowu pojawić się w barwach Interu" - tłumaczył niedawno Francesco Braconaro, członek komisji medycznej włoskiej federacji piłkarskiej (FIGC). Znanym piłkarzem grającym ze wszczepionym defibrylatorem jest reprezentant Holandii Daley Blind z Ajaksu Amsterdam. Do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem 29-letniego Eriksena doszło 12 czerwca w trakcie spotkania ME z Finlandią. W pierwszej połowie duński piłkarz, nieatakowany przez nikogo, upadł na murawę i stracił przytomność. Dzięki szybkiej akcji służb medycznych i reanimacji jeszcze na boisku udało się go uratować. Dania, bez swojego lidera, dotarła do półfinału, w którym uległa po dogrywce Anglii 1-2.