O rozmowach mediolańczyków z 61-letnim szkoleniowcem mówiło się w poważnym tonie już pod koniec ubiegłego roku. Obie strony nie mogły jednak dojść do finalnego porozumienia. Wygląda na to, że wielomiesięczny pat dobiegł właśnie końca. Nie jest tajemnicą, że pomysł angażu niemieckiego szkoleniowca nie podobał się dwóm dyrektorom Milanu - Zvonimirowi Bobanowi i Paolo Maldiniemu. Tego pierwszego nie ma już jednak w klubie. Niewykluczone, że ten drugi pożegna się z San Siro latem. "Tuttosport" donosi, że negocjacje z Rangnickiem mogły zakończyć się już na przełomie lutego i marca. Uniemożliwił to jednak wybuch pandemii. Porozumienie udało się osiągnąć w ostatnich dniach, co potwierdzają również źródła niemieckie.