Pierwotnie Lazio i AS Roma miały rywalizować w niedzielne wczesne popołudnie (godz. 15), ale na wniosek gospodarzy spotkanie zostało przesunięte na dzień następny, na godz. 18. "Orły" chciały mieć więcej czasu na odpoczynek po finale Pucharu Włoch z Juventusem, przegranym w środowy wieczór 1-2 po dogrywce. Dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek ekstraklasy Roma zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 67 punktów, Lazio jest trzecie - 66, a na czwartej pozycji plasuje się Napoli - 63. Wicemistrz kraju zagwarantuje sobie udział w fazie grupowej LM, podobnie jak Juventus (83 pkt), który po raz 31. zdobył został mistrzem. - Poniedziałkowe derby zadecydują o naszej przyszłości. Lazio zasługuje, aby grać w Lidze Mistrzów, ale jeszcze musimy to pokazać na boisku - z Romą i później z Napoli - zaznaczył szkoleniowiec tej drużyny Stefano Pioli. Piłkarze Romy, podopieczni francuskiego trenera Rudiego Garcii, są w teoretycznie najlepszej sytuacji, bowiem w ostatniej serii spotkają się z 10. w tabeli Palermo. Z kolei Lazio zagra w Neapolu. W tę sobotę Napoli czeka wyjazd do Juventusu, który jednak powinien wystąpić w osłabionym składzie, oszczędzając najlepszych zawodników na finał Champion League z Barceloną, która także ma szansę na potrójną koronę w tym sezonie. Już w poprzedniej kolejce turyńczycy zagrali rezerwami, co nie przeszkodziło im pokonać Inter Mediolan 2-1. - Termin meczu z Lazio nie ma dla nas znaczenia. Możemy grać w niedzielę, poniedziałek lub wtorek. To nic nie zmienia. Będziemy walczyć o zwycięstwo, chociaż remis także może być dla nas dobry - ocenił Garcia. Zespół, który zakończy sezon na trzeciej pozycji, będzie rywalizował w eliminacjach LM, zaś ekipa z czwartego miejsca powalczy w Lidze Europejskiej. Kolejne dwa kluby wystąpią w kwalifikacjach do mniej prestiżowych kontynentalnych zmagań. Obecnie szósta jest Genoa, a siódma, ze stratą dwóch punktów, Sampdoria Genua (Paweł Wszołek), która w niedzielę będzie rywalizować z klubem Piotra Zielińskiego - Empoli. Teoretycznie szanse na lokatę gwarantującą występ w europejskich pucharach ma jeszcze dziewiąte w tabeli Torino, z kapitanem Kamilem Glikiem. Do Genoi ta drużyna traci jednak aż pięć punktów. W najbliższej kolejce zagra w Mediolanie z Milanem. Z Serie A żegnają się Cagliari, Cesena i Parma. Ich miejsce zajmą Carpi i Frosinone. Oba kluby nigdy wcześniej nie grały w krajowej elicie. Trzeciego beniaminka wyłonią baraże z udziałem sześciu drużyn, z pozycji 3-8 w drugiej lidze. Wciąż trwa walka o koronę króla strzelców włoskiej ekstraklasy. Prowadzi Argentyńczyk Carlos Tevez (Juventus) - 20 bramek, który o jedno trafienie wyprzedza swojego rodaka Mauro Icardiego (Inter) i weterana Lucę Toniego (Verona), który 26 maja skończy 38 lat. Serie A: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz