Ostatnie dni są ciężkie dla ekipy z Wiecznego Miasta. W sobotę rzymianie zostali wypunktowani na własnym boisku przez Milan (0-3), a teraz nie dali rady outsiderowi Serie A. Ekipa Lecce przed tym spotkaniem znajdowała się w strefie spadkowej. Mimo różnicy klas, to gospodarze mogli świętować po końcowym gwizdku, odnosząc arcyważne zwycięstwo. Spotkanie zaczęło się zgodnie z przewidywaniami, od objęcia prowadzenia przez Lazio. Już w 5. minucie na listę strzelców wpisał się Felipe Caicedo. Z czasem okazało się jednak, że były to miłe złego początki. Warto odnotować, że to gospodarze pierwsi trafili do siatki, ale gol w 2. min Marco Mancosu po wideoweryfikacji nie został uznany z powodu zagrania ręką. Kolejnych trafień gospodarzy już nie dało się zakwestionować. W 30. min ze swoich powinności wywiązał się napastnik Khouma Babacar, a tuż po zmianie stron miejscowych na prowadzenie wyprowadził Fabio Lucioni. Wygrana Lecce powinna być jeszcze bardziej okazała, gdyby w piątej minucie doliczonego czasu do pierwszej połowy rzut karny wykorzystał Mancosu. Pomocnik jednak zmarnował "jedenastkę", kopiąc piłkę nad poprzeczką. Ostatnie sekundy goście kończyli w osłabieniu po tym, jak w 93. min czerwoną kartką ukarany został Patric Gabarron za niesportowe zachowanie. Po tej porażce strata Lazio do liderującego Juventusu nadal wynosi siedem punktów. Art #POMAGAMINTERIA 1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację - dołącz do zbiórki. Sprawdź szczegóły >>>