Piątek przebywał na murawie 66 minut, po czym został zmieniony, a jego miejsce w ataku zajął Rafael Leao. Jak zauważyli dziennikarze jednej z największych redakcji sportowych na Półwyspie Apenińskim, dzień przed meczem trener Milanu Stefano Pioli mówił o tym, że drużyna musi pracować nad stwarzaniem okazji dla Piątka. Jak stwierdził włoski szkoleniowiec, partnerzy powinni dostarczać mu więcej podań, po których mógłby zdobyć bramki. W starciu z Juventusem nasz reprezentant miał swoje okazje, ale - zdaniem włoskich żurnalistów - "stracił swój magiczny dotyk" i nie potrafi już "zamieniać każdej piłki w złoto". Według nich, to umiejętność kluczowa w meczach ze "Starą Damą", ponieważ nie można liczyć w nich na multum sytuacji. Właśnie tak "La Gazetta dello Sport" uzasadnia nazwanie Piątka najgorszym zawodnikiem Milanu w niedzielnym spotkaniu. Za najlepszego został natomiast uznany Lucas Paqueta. Polak czeka na trafienie od czterech kolejek Serie A. Poprzedni raz wpisał się na listę strzelców w potyczce z Lecce, zapewniając Milanowi remis. Wcześniej zdobył także dwa gole z rzutów karnych (w meczach z Hellasem i Torino). W poprzednim sezonie na tym etapie rozgrywek Polak miał dokładnie trzy razy więcej bramek niż obecnie. Trudno mieć jednak do niego żal za to, że nie przełamał się w niedzielnym starciu z "Juve" - żadna z jego sytuacji nie była stuprocentowa, a dodatkowo świetnie dysponowany był Wojciech Szczęsny, którego śmiało można nazwać bohaterem ekipy mistrza Włoch. Po przerwie reprezentacyjnej AC Milan zmierzy się z Napoli, będzie to więc pojedynek Piątka z Arkadiuszem Milikiem i Piotrem Zielińskim. Serie A - wyniki, terminarz, tabela TB