Polak, który nie chciał przedłużyć wygasającego wraz z końcem sezonu kontraktu z SSC Napoli, został odsunięty na boczny tor. Klub nie zgłosił go do rozgrywek Serie A i Ligi Europy, a w najbliższym okienku transferowym będzie chciał się go pozbyć. Jeżeli wierzyć medialnym doniesieniom, chętnych do zatrudnienia napastnika nie brakuje. Pojawiały się już plotki łączące go m.in. z Evertonem, Juventusem, Romą czy Interem, lecz w ostatnich dniach na Półwyspie Iberyjskim pojawiły się sygnały, ze mocno zdeterminowane do pozyskania snajpera jest Atletico Madryt, zdające wysuwać się w tym wyścigu na pole position.O tym, że drużyna ze stolicy Hiszpanii potrzebuje zawodnika pokroju Milika informowali dziennikarze "AS". Według ich doniesień, władze zespołu miały zdać sobie sprawę z koniecznych wzmocnień, a Polak idealnie wpisuje się w ich oczekiwania. Doniesienia te potwierdza "Corriere del Mezzogiorno" podkreślając, że transfer w styczniu byłby korzystny zarówno dla drużyny z Neapolu, jak i Atletico.(TC)Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!