Reprezentant Polski był w tym spotkaniu prawdziwym filarem defensywny gospodarzy, ale także pokazał się w ataku. Na początku meczu mógł nawet wpisać się na listę strzelców, ale przeszkodził mu w tym "super Reina", jak ocenia paradę bramkarza gości "Corriere dello Sport". Najbardziej spektakularną interwencją popisał się jednak Glik w 42. minucie, blokując uderzenie Luisa Alberto. Mogło ono dać prowadzenie 2-0 rzymianom, a tak po chwili zrobiło się 1-1 po strzale Pasquale Schiattarelli. Gracz ekipy z Benevento odpowiedział w ten sposób na gola Ciro Immobile i - jak się później okazało - ustalił wynik meczu.Lokalny dziennik "Il Sannio" nazwał Gilka "niezrównanym" i "nie do pokonania". Media z Italii podkreślają również nieomylność Polaka w defensywie. Nasz defensor, ich zdaniem, nie przegrał nawet jednego dwójkowego pojedynku. Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Branżowe portale podkreślają natomiast świetnie wykorzystywane, dla dobra zespołu, doświadczenie Glika. Po remisie w 12. kolejce, Benevento Calcio zajmuje 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów, mając sześć "oczek" przewagi nad strefą spadkową. Ich wtorkowy rywal, Lazio, jest ósme z 18 punktami. vit