Piłkarze z Genoi musieli pokonać Hellas, aby utrzymać się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym we Włoszech. Po bardzo przeciętnym sezonie ekipie Filipa Jagiełły ostatecznie udało się pozostać w Serie A. W spotkaniu z beniaminkiem gospodarze przeważali i już w 13. minucie udało im się objąć prowadzenie. Lukas Lerager popędził prawą stroną boiska i wrzucił piłkę w pole karne. Tam najlepiej odnalazł się Antonio Sanabria i mocnym uderzeniem głową dopełnił formalności. Paragwajczyk nie pomylił się również kilka chwil później. Tym razem podawał mu Goran Pandev, a napastnik dopełnił formalności po precyzyjnym uderzeniu w róg bramki. Sanabria został tym samym... pierwszym piłkarzem od września 2018 roku (spotkanie przeciwko Frosinone), który zdobył dwie bramki dla Genoi w jednym spotkaniu. Wówczas do bramki dwukrotnie trafił Krzysztof Piątek. Piłkarze z Ligurii podwyższyli wynik spotkania w samej końcówce pierwszej połowy. Filip Jagiełło precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego. Walkę w polu karnym wygrał Cristian Romero i zdobył gola. Argentyńczyk nie popisał się natomiast po przerwie. W 61. minucie otrzymał drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartkę i musiał opuścić boisko. Na trybuny został również odesłany... trener Hellasu Ivan Jurić. Nerwowo zrobiło się również w samej końcówce meczu. Sofyan Amrabat i Francesco Cassata starli się przy linii końcowej boiska, a sędzia pokazał kolejne dwie czerwone kartki. Bologna - Torino 1-1 Całe spotkanie w barwach Bologni rozegrał natomiast Łukasz Skorupski. "Rossoblu" zremisowali z Torino. Pierwsza bramka w tym meczu padła już po 17. minutach gry, a piłkę do bramki wpakował Mattias Svanberg. Polski bramkarz dobrze interweniował w końcówce pierwszej połowy, jednak był bezradny wobec efektownego uderzenia Simone Zazy. Kliknij, aby zobaczyć pozostałe wyniki 38. kolejki