Serie A: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Polski snajper pojawił się w podstawowym składzie Milanu, ale niczego nie wskórał i trener Marco Giampaolo uznał, że nadaje się do zmiany już w przerwie. Szkoleniowiec gości musiał jakoś zareagować, bo jego ekipa prezentowała się bardzo słabo w pierwszej części spotkania i schodząc na przerwę, przegrywała 0-1. Genoa objęła prowadzenie w 41. minucie w kuriozalnych okolicznościach. Lasse Schoene strzelił z wolnego, ale zastępujący w sobotę Gianluigiego Donnarummę - Jose Reina praktycznie sam wrzucił sobie piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry pierwszej części czerwoną kartkę zarobił siedzący na ławce rezerwowych Genui Riccardo Saponara. Na drugą połowę nie wyszli już Piątek i Hakan Calhanoglu, a ich miejsce zajęli Lucas Paqueta oraz Rafael Leao i trzeba przyznać, że Giampaolo trafił ze zmianami. W 51. minucie Theo Hernández przeprowadził indywidualną akcję i strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza, pakując piłkę w krótki róg. Pięć minut później arbiter dostał sygnał od VAR-u i nie tylko podyktował "jedenastkę" dla Milanu, ale jeszcze wyrzucił z boiska Davide Biraschiego za zagranie ręką w polu karnym. Franck Kessie wykorzystał okazję - widział, że bramkarz rzucił się w swoją prawą stronę i kopnął piłkę w środek. Milan także kończył mecz w dziesiątkę, bo w 79. minucie bezmyślnie zachował się Davide Calabria i faulując Christiana Kouamé, zarobił drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę. W 90. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, uznając, że Reina faulował Kouame. Była to bardzo kontrowersyjna decyzja, ale VAR jej nie zmienił. Schoene mierzył przy słupku, ale Reina go wyczuł i obronił! W doliczonym czasie gry arbiter pokazał jeszcze czerwoną kartkę Samuelowi Castillejo, który siedział na ławce rezerwowych Milanu. MZ