Sytuacja transferu Arkadiusza Milika coraz bardziej się komplikuje. Polski napastnik nie osiągnął porozumienia z Napoli, a negocjacje pomiędzy klubem spod Wezuwiusza a AS Romą czy Juventusem są bardzo skomplikowane. Co więcej włodarze "Starej Damy" większe nadzieje pokładają w negocjacjach z Luisem Suarezem czy Edinem Dżeko. Jak donosi dziennikarz "La Gazzetty dello Sport" Luca Calamai, zamieszanie związane z przyszłością polskiego napastnika może chcieć wykorzystać Fiorentina, która już od jakiegoś czasu szuka wzmocnienia ataku. Wcześniej włodarze "Violi" rozważali m.in. sprowadzenie Krzysztofa Piątka. Drużyna z Florencji to ambitny projekt amerykańskiego przedsiębiorcy o włoskich korzeniach - Rocco Commisso. Nowy właściciel tchnął w Fiorentinę dużo świeżości, jednak nie udało się, póki co, gwałtownie odmienić postawy "Violi". Poprzedni sezon Fiorentina zakończyła na 10. miejscu, tracąc do lokat premiowanych grą w pucharach 17 punktów.