Serie A - wyniki, tabela, terminarz Lazio udało się pokonać Fiorentinę 2-1, jednak piłkarze Simone Inzaghiego obudzili się dopiero po zdobyciu pierwszej bramki. Ta padła po rzucie karnym, którego na gola zamienił Ciro Immobile. Całe środowisko "Violi" nie może zaakceptować decyzji sędziego Michaela Fabbriego. W 66. minucie meczu zdecydował się on odgwizdać rzut karny, gdy Felipe Caicedo popędził w stronę bramki, wykorzystał zdecydowaną interwencję Bartłomieja Drągowskiego i padł na boisko.Bramkarz teoretycznie wpadł w nogi napastnika "Biancocelestich", lecz zaczął on przewracać się chwilę przed kontaktem. Trener Fiorentiny Beppe Iachini, jak i dyrektor sportowy ekipy z Toskanii przyznali, że Caicedo szukał karnego i zachował się "sprytnie". Kapitan "Violi" German Pezzella dodał, że system VAR powstał po to, aby pomagać sędziom w takich przypadkach. Arbiter Fabbri nie zdecydował się jednak sprawdzić sytuacji, a kamery wychwyciły jak mówił, że jest pewny swojej decyzji. Kliknij, aby zobaczyć jak włoskie media oceniły występ polskiego bramkarza