We wtorek Ronaldo otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Mimo to, zdecydował się opuścić zgrupowanie kadry i wrócić do Turynu, gdzie przechodzi kwarantannę. Włoski minister sportu Vincenzo Spadafora zarzucił Portugalczykowi łamanie obostrzeń. Juventus stwierdził, że wszystko odbyło się zgodnie z protokołem. Tak samo twierdzi piłkarz. Ronaldo na zarzuty odpowiedział w nagraniu na Instagramie, podczas którego leżał na swoim balkonie, korzystając z uroków słońca. Stwierdził też, że robił wszystko zgodnie z prawem. - Mówią, że złamałem włoskie prawo, ale to wszystko kłamstwo. Rozmawiałem z moim zespołem i wszyscy jesteśmy zobowiązani do przestrzegania norm - powiedział. - Jestem na jednym piętrze, a moje dzieci na innym. Tak będzie przez następne dziesięć dni - przyznał i dodał - Kiedy mogę, lubię przebywać na słońcu. W Turynie o to trudniej, ale zawsze staram się korzystać ze słońca przez ok. 20-30 minut. MP