Obecny kontrakt Ronaldo z Juve wygasa z końcem czerwca 2022 roku. Kibice i włodarze "Starej Damy" chcą zatrzymać Portugalczyka na dłużej. Nic dziwnego. 35-latek wciąż błyszczy skutecznością. W tym sezonie strzelił 25 goli i zaliczył cztery asysty w 32 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Dlatego klub z Turynu chce zatrzymać CR7 do 2024 roku. Jeśli Ronaldo wyraziłby zgodę, to zapewne w Juventusie zakończyłyby karierę."Tuttosport" podaje, że przy podejmowaniu decyzji Portugalczyk zwraca teraz większą uwagę na siłę drużyny niż na pensję. Obecnie CR7 pobiera 31 milionów euro za sezon.Jednocześnie Juventus rozgląda się za napastnikiem poniżej 30. roku życia, który zagwarantowałby ciągłość zdobywania bramek, gdy już Ronaldo nie będzie. W tym przypadku wymienia się kilka nazwisk: Timo Werner (RB Lipsk), Harry Kane (Tottenham), Garbiel Jesus (Manchester City) i Mauro Icardi (PSG). Przy czym nowy nabytek nie byłby zmiennikiem, ale uzupełnieniem, który ułatwiałby zadanie CR7. W ten sposób "Stara Dama" chce też przekonać Portugalczyka, że jeśli zgodzi się na przedłużenie umowy, to nadal będzie mógł dodawać kolejne trofea do swojej bogatej kolekcji. Ronaldo przebywa teraz na kwarantannie na Maderze po tym, jak okazało się, że jego kolega z Juventusu Daniele Rugani jest zarażony koronawirusem. Poddana kwarantannie została cała drużyna. RK Wyniki i tabela Serie A